Miód to prawdziwa uczta dla zmysłów. Pięknie pachnie, wygląda, a jeszcze lepiej smakuje.  Jego walory doceniają nie tylko dorośli, ale także najmłodsi. Wszak wszelkie naleśniki, placki, płatki śniadaniowe czy desery z miodem to istny raj dla podniebienia. Co jednak zrobić, kiedy ten słodki przysmak wyląduje na koszulce, dywanie lub ulubionym obrusie?

• Usuwanie plam z odzieży i obrusów
• Bardziej wymagające plamy po ciemnych gatunkach miodu
• Wywabianie plam z dywanu i tapicerki

Wywabianie plam z miodu

Wbrew pozorom miód na ubraniu czy na miód na dywanie może narobić nam niemałej szkody. Aby nie spowodować trwałego uszkodzenia odzieży czy innych tkanin, plamę z miodu najlepiej usunąć jak najszybciej. Jeśli stwardnieje, zdecydowanie trudniej będzie nam się jej pozbyć bez uszkodzenia włókien. Ważny jest też gatunek miodu. Ciemniejsze miody, jak gryczany, wrzosowy czy miody spadziowe mogą zostawiać bardziej widoczne i trudniejsze do usunięcia zabrudzenia.

Jak usunąć miód z obrusu lub odzieży?

Pierwszym krokiem jest pozbycie się nadmiaru lepkiej substancji. Jak usunąć miód? Najlepiej zrobić to za pomocą niebyt ostrego noża i po prostu zeskrobać go z tkaniny. W przypadku niewielkich lub mniej widocznych plam wystarczy następnie wypłukać materiał w letniej wodzie, a potem wyprać w wodzie z mydłem lub roztworze ługowym.

Plamę z miodu na tkaninie bawełnianej możemy też przepłukać ciepłą wodą, a następnie przemyć roztworem kwasku cytrynowego lub wodą z amoniakiem. W przypadku sztucznych włókien, ale także tkanin wełnianych, zabrudzenia najlepiej zmywać namoczonym w ciepłej wodzie tamponem lub gąbką.

Bardziej kłopotliwe plamy z miodów

Jak już wspomnieliśmy, ciemniejsze miody czy np. ziołomiody z dodatkiem ciemnych owoców mogą sprawić nam dużo poważniejsze problemy. Tutaj proces wywabiania plam z miodu jest bardziej skomplikowany.

Zaczynamy oczywiście, tak jak w poprzednim przypadku, od usunięcia nadmiaru słodkiej substancji. Następnie musimy spłukać plamę zimną wodą, tak by nieco rozpuścić jej lepką konsystencję.

Po kilkuminutowym płukaniu polewamy plamę płynnym detergentem lub odplamiaczem do prania wstępnego. Wybierzmy taki wywabiacz plam, który wniknie w głęboko związane zabrudzenie. Warto tutaj poradzić się sprzedawcy. Tak „zaopiekowane” zabrudzenie zostawiamy na co najmniej 5 minut. Po tym czasie należy przelać plamę gorącą wodą.

W przypadku jasnych tkanin możemy też wypróbować kilku innych rozwiązań, takich jak łagodny środek wybielający, nadtlenek wodoru, biały ocet lub sok z cytryny. Ważne, by potem dokładnie wypłukać materiał, tym razem w zimnej wodzie.

Ostatnim etapem, jeżeli tylko pozwala na to rodzaj tkaniny, jest pranie w pralce. Możemy użyć tu ponownie odplamiacza lub w przypadku białych tkanin, środka wybielającego. Co niezwykle ważne, powinniśmy prać tkaninę w najgorętszej wodzie, jaką zaleca instrukcja jej pielęgnacji.

Przed suszeniem upewnijmy się, że plama z miodu zniknęła całkowicie. Jeśli pozostanie jakiekolwiek zabrudzenie i będziemy suszyć ubrania w suszarce kondensacyjnej, może się ono tylko utrwalić. Alternatywnie możemy pozostawić odzież do wyschnięcia, a następnie ponownie sprawdzić, czy nie ma stwardniałych lub zabrudzonych miejsc. Jeśli plama z miodu nie znika, należy powtórzyć wszystkie kroki.

Usunięcie miodowej plamy jest jak najbardziej możliwe!

Jak usunąć miód z dywanu lub tapicerki?

Pierwszym etapem jest oczywiście zdrapanie nadmiaru miodu. Następnie przygotowujemy roztwór z 1 łyżki płynu do mycia naczyń oraz dwóch filiżanek ciepłej wody. Za pomocą białej, czystej szmatki delikatnie usuwamy plamę miodu z dywanu, a potem osuszamy tkaninę papierowym ręcznikiem. Jeżeli zabrudzenie utrzymuje się nadal, powtarzamy czynność.

A jak usunąć plamę miodu z tapicerki? W tym przypadku musimy uważać, aby zbytnio nie namoczyć tkaniny, ponieważ nadmiar wilgoci w obiciach meblowych może spowodować powstanie pleśni. Ważne jest też, aby usunąć cały roztwór z detergentem, ponieważ może on potem tylko łatwiej przyciągać wszelkie zabrudzenia.

Jeżeli plama z miodu jest ciemniejsza, możemy użyć czystej szmatki nasączonej rozpuszczalnikiem w postaci spirytusu lub nadtlenku wodoru. Zabieg ten jednak należy stosować tylko na jasnych tkaninach, ponieważ może spowodować wybielenie włókien. W przypadku kolorowych dywanów lub tapicerek możemy użyć wywabiacza na bazie tlenu. Ważne, by wybierać go ostrożnie oraz dokładnie stosować się do wskazówek umieszczonych na opakowaniu.