Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Miody Manuka na tle innych miodów europejskich i tropikalnych charakteryzuje przede wszystkim rdzenne pochodzenie. Powstają one jedynie w nielicznych rejonach Nowej Zelandii będących naturalną ostoją rzadkich krzewów z rodzaju Leptospermum scoparium.
Badania miodów manuka
Przeprowadzone w 2018 roku badania zawartości methylglyoxalu w słoikach Miodów Manuka MGO™, okazały się niezwykle optymistyczne. Wynika z nich, że rzeczywista zawartość methylglyoxalu w miodach Manuka może być nawet o 200 mg wyższa, niż deklarowana przez producenta.
W 2013 r. przy udziale rządu Nowej Zelandii powołano grupę roboczą ds. zdefiniowania kryteriów służących kwalifikacji produktów pszczelich określanych mianem miodów Manuka. Według opracowania z lipca 2014 r. miody Manuka to miody jednorodne, które zostały wytworzone wyłącznie na terytorium Nowej Zelandii, w czasie który pokrywa się z okresem kwitnienia krzewów Manuka, które są wytworzone w zasadniczej większości z nektaru roślin z gatunków Leptospermum scoparium. Miody te powinny charakteryzować się dodatkowo takimi cechami jak: odpowiedni zakres przewodności właściwej, wyjątkowy smak określany jako mineralny, lekko gorzki; silnie aromatyczny zapach z wyczuwalnymi nutami wilgotnej ziemi i wrzosu; obecnością pyłku charaktery-stycznego dla krzewów Manuka oraz składników, w tym: methylglyoxalu (MGO™) (Science and characteristing Manuka honey – Current and future science to support a definition. Ministry for Primary Industries, New Zealand Government. July 2014).
Czym jest MGO™?
MGO™ to skrót od Methylglyoxal – naturalnej substancji uznanej przez naukowców za charakterystyczny składnik miodów Manuka, które ze względu na jego wysoką zawartość odróżniają się od innych miodów dostępnych na rynku. Badania nad składem miodów Manuka i methylglyoxalem prowadził prof. Thomas Henle z Politechniki Drezdeńskiej - jeden spośród czołowych badaczy żywności na świecie. Wnioski prof. Henle zostały poparte przez naukowców nowozelandzkich m.in.: prof. Molana, wcześniejszego prekursora badań miodów Manuka. W ten sposób powstała metoda mierzenia i oznaczania jakości miodów Manuka - MGO™, która jest obiektywna i powtarzalna.
Firma Manuka Health New Zealand jest prekursorem i liderem naukowym metody MGO™ oraz wiodącym eksporterem wysokiej jakości miodów Manuka. Jako pierwsza wprowadziła oznaczenie jakości handlowej miodów Manuka metodą mierzenia methylglyoxalu - MGO™ (od 2007r.) i wywarła wyraźny wpływ na prace naukowe i urzędnicze związane z jakością miodów Manuka w Nowej Zelandii i na Świecie (www.manukahealth.co.nz).
Miód najlepiej spożywać rano na czczo w ilości 2-3 łyżeczek lub po 1 łyżeczce 2-3 razy dziennie pół godziny przed posiłkiem.
Warunki przechowywania: przechowywać w temperaturze pokojowej.
Masa netto: 500 g
Kraj pochodzenia miodu: Nowa Zelandia Kraj produkcji: Nowa Zelandia
Weterynaryjny numer identyfikacyjny: 14656022
Naukowo potwierdzone ilości MGO
Przez długi czas charakterystyka miodu Manuka była rozpoznawana i mierzona z wykorzystaniem testów, które dawały wyniki o dużych odchyleniach, a prawdziwe źródło wyjątkowości miodu Manuka pozostawało nieznane przez niemal 15 lat. Dopiero w 2008 r. grupa naukowców kierowana profesora Thomasa Henle z Politechniki w Dreźnie, w Niemczech, przeprowadziła badania, dzięki którym dzisiaj możemy badać jakość miodu Manuka z prawdziwie naukową precyzją.
„Po raz pierwszy jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, że za wyjątkowość miodu Manuka bezpośrednio odpowiedzialny jest naturalnie występujący w nim methylglyoxal.” - Prof. Thomas Henle, Politechnika Drezdeńska, 2008 (zgłoszone do czasopisma Molecular Nutrition and Food Research, w styczniu 2008 roku: oryginalny tekst w języku angielskim, rozmowa z prof. Henle w języku polskim)
Te same badania naukowe wykazały, że Miód Manuka MGO™ jest jedynym jak dotąd produktem spożywczym na świecie, w którym znaleziono tak znaczne stężenie naturalnie występującego methylglyoxalu - na poziomie od 30 mg/kg do ponad 800 mg/kg. Dla porównania, zawartość tego składnika w innych występujących na świecie miodach wynosi średnio 3,1 mg/kg.
Profesor Thomas Henle zaleca spożywanie miodu o zawartości minimum 100 mg methylglyoxalu na kg (MGO™ 100+).
Najmniejsze, 250 gramowe opakowanie nowozelandzkiego Miodu Manuka MGO™ 400+. Produkt z tym oznaczeniem zawiera wysokie stężenie (400 mg/kg) methylglyoxalu - naturalnego składnika charakterystycznego dla miodów Manuka, występującego w znacznych ilościach tylko w niektórych miodach Manuka.
Cena:139,40 zł164,00 zł
Opinie o produkcie (22)
16 grudnia 2008
Zanim dokonałem zakupu miałem bardzo neutralne podejście co
do tak bardzo szerokiego wachlarza zastosowań leczniczych.
Od dłuższego czasu borkałem się z postępującymi wrzodami
żołądka a leczenie farmakologiczne prznosiło ulgę ale na
krótki czas. Zaryzykowałem i dziś nie żałuję tej decyzji:
przjmowanie miódu oprócz tego, że leczy to nieżle smakuje.
Nieprzyjemne kucie w brzuszku ustąpiło praktycznie po
trzech dniach. Dodatkowo miód świetnie wyregulował mój
układ trawienny. Być może to sprawa indywidualna mojego
organizmu ale po dwóch tygodniach zuważyłem podczas mycia
włosów, że się wzmocniły i nie wypadają już w takiej ilości
jak do tej pory. Mogę więc z radością polecić ten wspaniały
produkt innym osobom, którzy tracą nadzieję na poprawę
swojego zdrowia w klasyczny sposób.
P.S Sprawdzam teraz działanie miodu na małym
liszajku.Postaram się o wynikach poinformować.
17 kwietnia 2009
Musze przyznać, że nie wierzyłem w skuteczność tego miodu.
Nie należę do ludzi, którzy wierzą we wszystko co napiszą.
Mamy 3,5 letniego synka, który w zeszłym roku nabawił się
infekcji pod paznokciem (prawdopodobnie w wyniku ukłucia i
zabrudzenia). Zaczął robić się stan ropny, usunięto
paznokieć. Ale jak każde małe dziecko przeniósł infekcję do
buzi. Dostał infekcji gardła oraz zaczęły mu się robić
wykwity grzybiczne na wewnętrznej śluzówce w jamie ustnej.
Zrobiliśmy mu wymaz i stwierdzono gronkowca złocistego.
Dostał dwie serie antybiotyków, które nie pomogły wcale.
Zupełnie przypadkowo dowiedzieliśmy się o miodzie Manuka i
jego właściwościach leczniczych. Nie mieliśmy nic do
stracenia, "co najwyżej stracimy parę złotych", tak wtedy
sobie mówiliśmy. Zamówiliśmy po raz pierwszy silny miód
400+, potem jeszcze jeden, potem nawet także 550+.
Podawaliśmy mu go do ustnie zgodnie z instrukcją oraz
smarowaliśmy zewnętrznie miejsce po paznokciu i infekcji.
Palec zagoił sie bardzo szybko. Ale jakie było nasze
zdziwienie jak niedawno zrobilismy ponownie wymaz z gardła
dziecka, wynik: gronkowca złocistego nie stwierdzono!
Wierzyć mi się nie chcę do dzisiejszego dnia, dlatego za
jakiś czas powtórzymy badanie. Dlatego mogę z czystym
sumieniem polecić ten miód. Poza tym dzieciak nie złapał od
tego czasu żadnego przeziębienia, widać, że wyraźnie się
wzmocnił i jest pełen energii. Gorąco polecam ten miód! To
działa!
25 czerwca 2009
Polecam gorąco WSZYSTKIM ten WSPANIALY Miód. Nim go kupilam
duzo o nim słyszałam, ale jakos nie mogłam znaleźć
odpowiedniego miejsca zakupy. Aż wpadłam na pomysł aby
wpisac po prostu jego nazwe w wyszukiwarkę. Zachęcam tez do
kupna produktu oryginalnego, który z pewnościa posiada
opisywane właściwości. Tego miodu używałam ja, mój tata i
mój 1.5 roczny synek. Ja i synek uztywaliśmy na
przeziębienie, stany grypowe i zapalenie gardła oraz katar.
Mój synek ma bardzo wąskie oskrzeliki co grozi tym, iż
każde nawet najmniejsze przeziebienie moze sie zakończyć
zapaleniem oskrzeli i następnie zapaleniem płuc. Jeden raz
nie udało mi się synka upilnować, a w domu nie miałam już
miodu. Synek dostał zapalenia płuc i wylądowaliśmy w
szpitalu co było koszmarem. Od tamtego czasu 3 razy
stosowałam u niego zapobiegawczo miód Manuka przez 3-4 dni
po niepełnej łyżeczce od herbaty w tym czasie kiedy ja lub
mąż chorowaliśmy.I synek jest zdrów. Z powodu zagrożenia
szybkim przekształceniem się przeziebienia w zapalenie płuc
postanowilam, aby ZAWSZE mieć ten miód w domu dla synka i
dla siebie. Nie muszę wierzyć w jego działanie. Ja
sprawdzilam, ze on działa i nic poza nim nie jest
potrzebne. Wtedy gdy ja moglam go zastosować to bol gardła
przechodził mi po dwóch-trzech dniach a przeziębienie nie
rozwijało sie w nic gorszego. Mam przeczucie, że ten miód
wyleczy mnie także z problemów ze śluzówką gardła, które
mam juz od kilku lat a laryngolodzy twierdzą, ze to taka
uroda, a dla mnie dyskomfort. Mój tata używał ten miód z
powodzeniem na problemy skórne. Może także pomoże na inne
stany zapalne. Z uwagi na tak wspaniałe wyniki postanowiłam
go wypróbować na sobie także w innych chorobach niż
przeziębieniowe i skórne, takich jak chroniczne zmęczenie
oraz stany zapalne narządów kobiecych. Postanowiłam także
polecić go przyjaciołce i dzieciom, które uczy gdyż w moim
przekonaniu miód Manuka jest wspaniałą alternatrywą dla
antybiotyków, tak chętnie stosowanych przez lekarzy w
stanach przeziębieniowych u dzieci. Antybiotyki natomiast
osłabiają odporność i system immunologiczny, a ten miód z
calą pewnoscią go wzmacnia. Stosowany w krótkim okresie ma
własciwosci lecznicze, a w długim - tak myślę - działa na
kondycję organizmu w ogóle. O swoich dalszych
zastosowaniach napisze następnym razem.
astroidea
25 czerwca 2009
Katarzyna Pietrzyk-Orzeł ta długa opinia pochodzi ode mnie.
Poleciłam ten miód już kilku osobom, także z mojej pracy
(pracuję w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich) i chcę aby
one też wiedziały, że moja opinia jest naprawdę pozytywna.
kaston
9 lipca 2009
Po 3 tygodniach stosowania silnie aktywnego miodu ustapily
gazy jelitowe i zaparcia. Pecherze po bankach cietych goja
sie dwa razy szybciej.Zakupilem juz drugi i delektuje sie
jego smakiem,majac swiadomosc ze naprawde pomoga.Uwazam ze
produkt jest bardzo skuteczny i warty swojej ceny.
dulka76
6 września 2009
Jestem bardzo sceptyczna jeśli chodzi o tego typu nowinki.
Miód postanowilam wypróbować po nieskutecznej kuracji
antybiotykowej na gronkowca złocistego. I zadziałało!
Zażywałam 2 łyżeczki dziennie, w sumie zjadłam dwa
opakowania 500g, a następnie zrobiłam wymaz z gardła no i
po "złociutkim" ani śladu:) Potem kupiłam ten trochę
słabszy i zażywam go w stanach "niewyraźnych" - na noc duża
łyżka miodu a rano jak nowonarodzona. Smakiem nie jestem
zachwycona, ale ten miód należy potraktować jak lekarstwo a
nie przysmak. Polecam:)
lasuch92
15 września 2009
ja tam niewierze w ten miod,jak by byl skuteczny to by
wszedzie trabili na ten temat,jest duzo firm ktore oferuja
takie produkty ktore sa bezskuteczne ,dlaczego ten mialby
byc skuteczny skoro antybiotyki nie sa.
urszula19
17 września 2009
Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, to bardzo proszę
zastosować w przypadku opryszczki /ja miałam na ustach/-
znikła mi w ciągu dwóch dni, ponadto miałam brzydką narośl
na skórze /tzw pieprzyk/ po kilkakrotnym smarowaniu wyraźnie
maleje.Chyba coś jednak "jest na rzeczy" i warto próbować
Transcendencja
16 października 2009
Ja również nie wierzylam w skuteczność tego miodu a jednak
zmienilam swoje zdanie. Przede wszystkim dlatego, iż bardzo
pomógł mi w leczeniu gardła. Jestem nauczycielem i ciagłe
nadwyreżanie głosu predysponuje mi do chronicznego zapalenia
gardła. Trudno było cokolwiek na to poradzić, więc kończyło
się to zwykle antybiotykami. Kolejne serie antybiotyków
strasznie osłabiały moją odporność i szybko łapałam wszelkie
inne infekcje. O miodzie dowiedzialam sie od ojczyma, który
podarował mi go w prezencie. Nie mogłam uwierzyć iż daje mi
taką ulgę w bólu gardła. Szybko kupiłam drugie opakowanie i
w zasadzie, z krótkimi przerwami, jem go regularnie i nie
pamiętam, kiedy ostatnio miałam antybiotykową infekcję
gardła. Musze przyznać iż działanie miodu jest
wielowymiarowe, bo oprócz właściwości antybakteryjnych, miód
pozytywnie wpływa na trawienie. Gorąco polecam!
Katiuszka77
28 listopada 2009
Mam 2 letniego synka,który chodzi do żłobka i od 2 miesięcy
podaje mu codziennie łyżeczke miodu.Od tego czasu przestał
chorować i teraz kupuje większy słoiczek bo starsza córka
która chodzi już do technikum też zaczeła sobie go
podjadać.Jak widać że coś działa to nawet przekonywać nie
trzeba.Polecam wszystkim.Ja też jem i przestałam chorować,a
naprawde cały czas miałam anginy ropne.
izia
2 lutego 2010
mam nadzieje ze naprawdę działa,napisze opinie jak go
wypróbuje!!!
Bolek
8 kwietnia 2010
Miałem takie zrosty po guzach nowotworowych w jelicie
grubym, że przy kolonoskopii nie przechodził endoskop.
Każde załatwianie potrzeby odbywało się z bólami jelita. Do
tego miałem helikobacter pylori, zanikowe zapalenie błony
śluzowej żołądka z nadżerkami. Po antybiotykach na
bakterię, dostawałem tylko obstrukcji. Lekarze rozłożyli
ręce. Podjąłem apiterapię miodem manuka 400+ w dawkach 2 x
1 łyżeczka dziennie. Kłopoty żołądkowe skończyły się
całkowicie, a i zrosty wygładziły się i wróciła drożność
jelita. Wprawdzie wraz z miodem manuka brałem jeszcze zioła
i miody akacjowy i wrzosowy, ale bez miodu manuka nie
pokonałbym tych kłopotów.
emi
7 czerwca 2010
Stosuje ten miód miesiąc i ... efekty zauważyłam już po
dwóch dniach stosowania. Leczyłam sie antybiotykami przez 2
tyg na helicobacter pylorii-dobre efekty po
antybiotykoterapii trwały jedynie tydzien po odstawieniu
leków. Miód Manuka naprawde działa silnie antybakteryjnie
przy czym smacznie smakuje-spokojnie jest warty polecenia!
mark
19 lipca 2010
Jestem nieco zdziwiony taką ilością rewelacyjnych opinii, bo
w przypadku mojej żony akurat ten miód nie spowodował żadnej
poprawy, poza właściwie jeszcze większą nadkwasotą i zgagą
(powodowaną przez każdy rodzaj miodu). No nie wiem, może
innym to pomaga, ale biorąc zwłaszcza pod uwagę kosmiczną
cenę tego wyrobu... była to zdecydowanie najdroższa terapia
i to bez efektu. Ale pozostałym, którym pomogło - gratuluję :)
Maloyek
22 lipca 2010
Od 8 lat walczę z trądzikiem, leczenie zaczęłam od
stosowania różnych maści typu Skinoren, specjalnych
toników, żeli i mydeł.
Kolejnym krokiem były tabletki (np. Diane-35, roaccutane i
inne antybiotyki silnie wpływające między innymi na
wątrobę) przepisywane przez różnych dermatologów, które
oczywiście w pewnym stopniu działały, jednak jak długo
można zażywać leki, które mają listę skutków ubocznych tak
długą i przerażającą, że człowiek już woli wyglądać trochę
gorzej a być zdrowym. Ciągle jednak szukałam sposobu
na zwalczenie problemu, zaczęłam jeść produkty zawierające
dużo żelaza, i cynku, zrezygnowałam z czekolady, której i
tak praktycznie nie jadałam do tego wspomagałam organizm
tabletkami drożdżowymi Humavit.
Ciężko stwierdzić czy to nowe odżywianie mi coś pomogło -
zwykle lepiej było przez 1 do 3 dni potem pojawiały się
nowe "problemy" na twarzy i nie znikały przez dłuższy czas.
Kolejna faza przygnębienia i
kolejna wizyta u nowego dermatologa, pomimo mojego
monologu, że nie chcę silnych tabletek tylko coś ziołowego
i do stosowania zewnętrznego i tak przepisała Metronidazol.
Myślałam, że jako Pani profesor przynajmniej spełni moje
oczekiwania co do przepisywanego leku - niestety straciłam
150 zł w jakieś 15 minut. Jedyne co to skorzystałam z leków
przepisanych do stosowania zewnętrznego (Acnemycin i jakieś
maści robione w aptece na zamówienie). Zatem godząc się z
tym, że może kiedyś "to" minie przestałam wierzyć w
specyfiki oferowane na rynku.
Ostatnio tata zakupił 2 miody MGO 400+ dla mnie i dla
siebie. Prawdę mówiąc, po tylu drogich specyfikach
rekomendowanych, czy też reklamowanych w telewizji nie
spodziewałam się porządanych efektów osiągniętych przy
jedzeniu miodu...
A jednak - jeszcze nie skończyłam pierwszego słoika, a już
mam piękniejszą cerę. Pory są zamknięte, praktycznie nic
się nie pojawia od momentu, gdy zaczęłam go stosować, a do
tego wypryski, które są na twarzy szybciej się goją i
znikają. Nie zwracałam uwagi po ilu dniach zaczął działać
ponieważ miewałam juz spokój z "nowościami" na twarzy,
który trwał do 3 dni, ale to jaki efekt daje Manuka 400+ nie
osiągnęłam przy żadnym innym leku do tego w tak krótkim
czasie, bez trucia organizmu! Jem miód 2 razy dziennie
przed śniadaniem i obiadem po sporej łyżeczce.
Zyskaliście Państwo stałą klientkę. Jeśli chodzi o osoby z
problemem trądziku mogę z czystym sumieniem polecić im ten
produkt.
Owszem jest to drogi miód, ale przyrównując do tego ile
wydałam u dermatologów i na przepisywane przez nich leki
zakup Miodu Manuka to czysta oszczędność - pieniędzy i
czasu. Szczerze polecam!
aniao55
7 października 2010
Polecam gorąco miód manuka kobietom w ciąży i matkom karmiacym
piersią. Lista dostępnych leków na nawet najprostrze infekcje dla kobiet w
ciąży jest krótka, a dla matek karmiacych jeszcze krótsza. W takich
sytuacjach pomagal i pomaga mi miód manuka - świetnie lagodzi ból
gardła i kaszel. Dodam jeszcze ze mój mały synek jest alergikiem. Nie
mogę pic mleka, a po zjedzeniu przeze mnie zwykłego miódu ulewal i
bolal go brzuszek. Po miodzie manuka nic mu nie było.
marthos
31 stycznia 2011
Miesiąc temu zamówiłam miody MGO 400 i muszę stwierdzić że
miód działa rewelacyjnie Wcześniej miałam problemy z
żołądkiem (bóle, zgaga ). Od momentu jak zaczęłam spożywać
miód bóle ustąpiły, nie mam zgagi i czuje się świetnie.
Polecam wszystkim ten naturalny produkt -jest smaczny a
przede wszystkim działa!Właśnie jestem w trakcie spożywania
drugiego słoiczka :)Mniam
Elżbieta M.
23 lutego 2011
Szczerze przyznam gdy zamawiałam pierwszy słoiczek miodu byłam nastawiona raczej pesymistycznie. Jednak okazało się że jest REWELACYJNY!!!!!
Moja córeczka od pięciu miesięcy ciągle mi chorowała, antybiotyk poganiał antybiotyk. Miała bardzo mocno powiększone węzły chłonne szyjne.Ogólny mocny stan zapalny organizmu.Nie wiadomo co było przyczyną.Okazało się że ma GRONKOWCA w nosie. To był koszmar.Nie mogła oddychać noskiem. Noc to był koszmar.Dla córki i dla nas. Była ciągle zmęczona i drażliwa. nic nie pomagało. Jeździliśmy od jednego lekarza do drugiego. Bez rezultatu:-(
Miód poleciła mi ciocia. no i spróbowaliśmy. Jednego czego żałuję, to że tak późno się o nim dowiedziałam.
Właśnie zaczynamy drugi miesiąc kuracji i drugi słoiczek 400+.
Córka czuje się zdecydowanie lepiej. Wyniki wróciły do normy. Gronkowca nie stwierdzono w wymazie z noska. W ciągu dwóch miesięcy miała raz, może dwa katar który trwał maksymalnie trzy dni. W nocy śpi spokojnie i najważniejsze oddycha nosem.
Polecam go każdemu.
Danuta Reglińska
8 czerwca 2011
Witam serdecznie,
Chciałabym podzielić się swą opinią z innymi.Stwierdzono u mnie Helikobakter i chroniczny stan zapalny błony śluzowej żołądka z przerostem pęcherzyków dołęczkowych.Po zażyciu dawki antybiotyków bakteria nadal utrzymywała się.Dowiedziałam się o miodzie Manuka z internetu.Zakupiłam 1 kg miodu MGO 400+.Używałam 3 razy dziennie po łyżeczce. Po zakończeniu tej kuracji zrobiłam gastroskopię.Po bakterii ani śladu. Jestem zachwycona tym miodem.!!!Teraz tylko chcę zlikwidować do końca
stan zapalny
żołądka,aby docelowo odstawić wszystkie leki.Będę miłośniczką tego miodu do końca życia.Jest rewelacyjny.Czuję się po nim znakomicie.Szczere go polecam z uwagi na wielką skuteczność działania.Teraz już zamówiłam następny 1 kg miodu.Pomimo trochę odstraszającej ceny-warto go kupować z uwagi na naturalne właściwości lecznicze i rewelacyjną skuteczność!!!
Jeśli ktoś zechciałby szczegółowych danych odnośnie skutków leczenia Helikobakter miodem Manuka podaję swój email: Chętnie podzielę się swoimi wrażeniami.
dr1705@wp.pl
Pozdrawiam serdecznie,
Danuta Reglińska,
Gdańsk
Emilia Kudra
25 lipca 2011
Dziś zaczynam stosować miód po raz pierwszy, będę pisać co kilka dni czy widzę zmiany u siebie pozdrawiam
Anna
8 grudnia 2011
Czytałam wile bardzo pozytywnych opinii o miodzie manuka, ale wypróbowałam juz kilka wspaniałych środków i działały ale tylko w trakcie stosowania - potem wszystkie dolegliwosci wracały. Zastanawiałam się do momentu aż usłyszałam od znajomych że po miodzie ustąpiły im dolegliwości wrzodowe i to całkowicie. A że mam i helikobactera i gronkowca z którymi walczę już kilka lat postanowiłam rozprawić sie z nimi definitywnie. Dziś kupuję pakiet kilku słoików i szykuję z nich prezenty świąteczne: dla Chrześniaka na tradzik, dla Ojca na wrzody. Wierzę że tym razem się uda:)
aooa@interia.pl
27 grudnia 2012
Stosuję miod manuka MGO 400+ na chroniczne chrypki, zapalenia gardła, miałam wymaz z gardła, ale bez wskazań na bakterie. Najgorzej bywało zimą. Rok temu kupiłam ten miod po raz pierwszy i podjadam regularnie. I jest diametralna różnica. Polecam ten najmocniejszy 400 MGO+ w dużym słoiku. Podaje ten miodek także synkowi (przedszkolak) i w stosunku do poprzedniego roku, można powiedzieć, ze nie choruje w ogolę:)
Zanim dokonałem zakupu miałem bardzo neutralne podejście co do tak bardzo szerokiego wachlarza zastosowań leczniczych. Od dłuższego czasu borkałem się z postępującymi wrzodami żołądka a leczenie farmakologiczne prznosiło ulgę ale na krótki czas. Zaryzykowałem i dziś nie żałuję tej decyzji: przjmowanie miódu oprócz tego, że leczy to nieżle smakuje. Nieprzyjemne kucie w brzuszku ustąpiło praktycznie po trzech dniach. Dodatkowo miód świetnie wyregulował mój układ trawienny. Być może to sprawa indywidualna mojego organizmu ale po dwóch tygodniach zuważyłem podczas mycia włosów, że się wzmocniły i nie wypadają już w takiej ilości jak do tej pory. Mogę więc z radością polecić ten wspaniały produkt innym osobom, którzy tracą nadzieję na poprawę swojego zdrowia w klasyczny sposób. P.S Sprawdzam teraz działanie miodu na małym liszajku.Postaram się o wynikach poinformować.
Musze przyznać, że nie wierzyłem w skuteczność tego miodu. Nie należę do ludzi, którzy wierzą we wszystko co napiszą. Mamy 3,5 letniego synka, który w zeszłym roku nabawił się infekcji pod paznokciem (prawdopodobnie w wyniku ukłucia i zabrudzenia). Zaczął robić się stan ropny, usunięto paznokieć. Ale jak każde małe dziecko przeniósł infekcję do buzi. Dostał infekcji gardła oraz zaczęły mu się robić wykwity grzybiczne na wewnętrznej śluzówce w jamie ustnej. Zrobiliśmy mu wymaz i stwierdzono gronkowca złocistego. Dostał dwie serie antybiotyków, które nie pomogły wcale. Zupełnie przypadkowo dowiedzieliśmy się o miodzie Manuka i jego właściwościach leczniczych. Nie mieliśmy nic do stracenia, "co najwyżej stracimy parę złotych", tak wtedy sobie mówiliśmy. Zamówiliśmy po raz pierwszy silny miód 400+, potem jeszcze jeden, potem nawet także 550+. Podawaliśmy mu go do ustnie zgodnie z instrukcją oraz smarowaliśmy zewnętrznie miejsce po paznokciu i infekcji. Palec zagoił sie bardzo szybko. Ale jakie było nasze zdziwienie jak niedawno zrobilismy ponownie wymaz z gardła dziecka, wynik: gronkowca złocistego nie stwierdzono! Wierzyć mi się nie chcę do dzisiejszego dnia, dlatego za jakiś czas powtórzymy badanie. Dlatego mogę z czystym sumieniem polecić ten miód. Poza tym dzieciak nie złapał od tego czasu żadnego przeziębienia, widać, że wyraźnie się wzmocnił i jest pełen energii. Gorąco polecam ten miód! To działa!
Polecam gorąco WSZYSTKIM ten WSPANIALY Miód. Nim go kupilam duzo o nim słyszałam, ale jakos nie mogłam znaleźć odpowiedniego miejsca zakupy. Aż wpadłam na pomysł aby wpisac po prostu jego nazwe w wyszukiwarkę. Zachęcam tez do kupna produktu oryginalnego, który z pewnościa posiada opisywane właściwości. Tego miodu używałam ja, mój tata i mój 1.5 roczny synek. Ja i synek uztywaliśmy na przeziębienie, stany grypowe i zapalenie gardła oraz katar. Mój synek ma bardzo wąskie oskrzeliki co grozi tym, iż każde nawet najmniejsze przeziebienie moze sie zakończyć zapaleniem oskrzeli i następnie zapaleniem płuc. Jeden raz nie udało mi się synka upilnować, a w domu nie miałam już miodu. Synek dostał zapalenia płuc i wylądowaliśmy w szpitalu co było koszmarem. Od tamtego czasu 3 razy stosowałam u niego zapobiegawczo miód Manuka przez 3-4 dni po niepełnej łyżeczce od herbaty w tym czasie kiedy ja lub mąż chorowaliśmy.I synek jest zdrów. Z powodu zagrożenia szybkim przekształceniem się przeziebienia w zapalenie płuc postanowilam, aby ZAWSZE mieć ten miód w domu dla synka i dla siebie. Nie muszę wierzyć w jego działanie. Ja sprawdzilam, ze on działa i nic poza nim nie jest potrzebne. Wtedy gdy ja moglam go zastosować to bol gardła przechodził mi po dwóch-trzech dniach a przeziębienie nie rozwijało sie w nic gorszego. Mam przeczucie, że ten miód wyleczy mnie także z problemów ze śluzówką gardła, które mam juz od kilku lat a laryngolodzy twierdzą, ze to taka uroda, a dla mnie dyskomfort. Mój tata używał ten miód z powodzeniem na problemy skórne. Może także pomoże na inne stany zapalne. Z uwagi na tak wspaniałe wyniki postanowiłam go wypróbować na sobie także w innych chorobach niż przeziębieniowe i skórne, takich jak chroniczne zmęczenie oraz stany zapalne narządów kobiecych. Postanowiłam także polecić go przyjaciołce i dzieciom, które uczy gdyż w moim przekonaniu miód Manuka jest wspaniałą alternatrywą dla antybiotyków, tak chętnie stosowanych przez lekarzy w stanach przeziębieniowych u dzieci. Antybiotyki natomiast osłabiają odporność i system immunologiczny, a ten miód z calą pewnoscią go wzmacnia. Stosowany w krótkim okresie ma własciwosci lecznicze, a w długim - tak myślę - działa na kondycję organizmu w ogóle. O swoich dalszych zastosowaniach napisze następnym razem.
astroidea
Katarzyna Pietrzyk-Orzeł ta długa opinia pochodzi ode mnie. Poleciłam ten miód już kilku osobom, także z mojej pracy (pracuję w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich) i chcę aby one też wiedziały, że moja opinia jest naprawdę pozytywna.
kaston
Po 3 tygodniach stosowania silnie aktywnego miodu ustapily gazy jelitowe i zaparcia. Pecherze po bankach cietych goja sie dwa razy szybciej.Zakupilem juz drugi i delektuje sie jego smakiem,majac swiadomosc ze naprawde pomoga.Uwazam ze produkt jest bardzo skuteczny i warty swojej ceny.
dulka76
Jestem bardzo sceptyczna jeśli chodzi o tego typu nowinki. Miód postanowilam wypróbować po nieskutecznej kuracji antybiotykowej na gronkowca złocistego. I zadziałało! Zażywałam 2 łyżeczki dziennie, w sumie zjadłam dwa opakowania 500g, a następnie zrobiłam wymaz z gardła no i po "złociutkim" ani śladu:) Potem kupiłam ten trochę słabszy i zażywam go w stanach "niewyraźnych" - na noc duża łyżka miodu a rano jak nowonarodzona. Smakiem nie jestem zachwycona, ale ten miód należy potraktować jak lekarstwo a nie przysmak. Polecam:)
lasuch92
ja tam niewierze w ten miod,jak by byl skuteczny to by wszedzie trabili na ten temat,jest duzo firm ktore oferuja takie produkty ktore sa bezskuteczne ,dlaczego ten mialby byc skuteczny skoro antybiotyki nie sa.
urszula19
Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, to bardzo proszę zastosować w przypadku opryszczki /ja miałam na ustach/- znikła mi w ciągu dwóch dni, ponadto miałam brzydką narośl na skórze /tzw pieprzyk/ po kilkakrotnym smarowaniu wyraźnie maleje.Chyba coś jednak "jest na rzeczy" i warto próbować
Transcendencja
Ja również nie wierzylam w skuteczność tego miodu a jednak zmienilam swoje zdanie. Przede wszystkim dlatego, iż bardzo pomógł mi w leczeniu gardła. Jestem nauczycielem i ciagłe nadwyreżanie głosu predysponuje mi do chronicznego zapalenia gardła. Trudno było cokolwiek na to poradzić, więc kończyło się to zwykle antybiotykami. Kolejne serie antybiotyków strasznie osłabiały moją odporność i szybko łapałam wszelkie inne infekcje. O miodzie dowiedzialam sie od ojczyma, który podarował mi go w prezencie. Nie mogłam uwierzyć iż daje mi taką ulgę w bólu gardła. Szybko kupiłam drugie opakowanie i w zasadzie, z krótkimi przerwami, jem go regularnie i nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam antybiotykową infekcję gardła. Musze przyznać iż działanie miodu jest wielowymiarowe, bo oprócz właściwości antybakteryjnych, miód pozytywnie wpływa na trawienie. Gorąco polecam!
Katiuszka77
Mam 2 letniego synka,który chodzi do żłobka i od 2 miesięcy podaje mu codziennie łyżeczke miodu.Od tego czasu przestał chorować i teraz kupuje większy słoiczek bo starsza córka która chodzi już do technikum też zaczeła sobie go podjadać.Jak widać że coś działa to nawet przekonywać nie trzeba.Polecam wszystkim.Ja też jem i przestałam chorować,a naprawde cały czas miałam anginy ropne.
izia
mam nadzieje ze naprawdę działa,napisze opinie jak go wypróbuje!!!
Bolek
Miałem takie zrosty po guzach nowotworowych w jelicie grubym, że przy kolonoskopii nie przechodził endoskop. Każde załatwianie potrzeby odbywało się z bólami jelita. Do tego miałem helikobacter pylori, zanikowe zapalenie błony śluzowej żołądka z nadżerkami. Po antybiotykach na bakterię, dostawałem tylko obstrukcji. Lekarze rozłożyli ręce. Podjąłem apiterapię miodem manuka 400+ w dawkach 2 x 1 łyżeczka dziennie. Kłopoty żołądkowe skończyły się całkowicie, a i zrosty wygładziły się i wróciła drożność jelita. Wprawdzie wraz z miodem manuka brałem jeszcze zioła i miody akacjowy i wrzosowy, ale bez miodu manuka nie pokonałbym tych kłopotów.
emi
Stosuje ten miód miesiąc i ... efekty zauważyłam już po dwóch dniach stosowania. Leczyłam sie antybiotykami przez 2 tyg na helicobacter pylorii-dobre efekty po antybiotykoterapii trwały jedynie tydzien po odstawieniu leków. Miód Manuka naprawde działa silnie antybakteryjnie przy czym smacznie smakuje-spokojnie jest warty polecenia!
mark
Jestem nieco zdziwiony taką ilością rewelacyjnych opinii, bo w przypadku mojej żony akurat ten miód nie spowodował żadnej poprawy, poza właściwie jeszcze większą nadkwasotą i zgagą (powodowaną przez każdy rodzaj miodu). No nie wiem, może innym to pomaga, ale biorąc zwłaszcza pod uwagę kosmiczną cenę tego wyrobu... była to zdecydowanie najdroższa terapia i to bez efektu. Ale pozostałym, którym pomogło - gratuluję :)
Maloyek
Od 8 lat walczę z trądzikiem, leczenie zaczęłam od stosowania różnych maści typu Skinoren, specjalnych toników, żeli i mydeł. Kolejnym krokiem były tabletki (np. Diane-35, roaccutane i inne antybiotyki silnie wpływające między innymi na wątrobę) przepisywane przez różnych dermatologów, które oczywiście w pewnym stopniu działały, jednak jak długo można zażywać leki, które mają listę skutków ubocznych tak długą i przerażającą, że człowiek już woli wyglądać trochę gorzej a być zdrowym. Ciągle jednak szukałam sposobu na zwalczenie problemu, zaczęłam jeść produkty zawierające dużo żelaza, i cynku, zrezygnowałam z czekolady, której i tak praktycznie nie jadałam do tego wspomagałam organizm tabletkami drożdżowymi Humavit. Ciężko stwierdzić czy to nowe odżywianie mi coś pomogło - zwykle lepiej było przez 1 do 3 dni potem pojawiały się nowe "problemy" na twarzy i nie znikały przez dłuższy czas. Kolejna faza przygnębienia i kolejna wizyta u nowego dermatologa, pomimo mojego monologu, że nie chcę silnych tabletek tylko coś ziołowego i do stosowania zewnętrznego i tak przepisała Metronidazol. Myślałam, że jako Pani profesor przynajmniej spełni moje oczekiwania co do przepisywanego leku - niestety straciłam 150 zł w jakieś 15 minut. Jedyne co to skorzystałam z leków przepisanych do stosowania zewnętrznego (Acnemycin i jakieś maści robione w aptece na zamówienie). Zatem godząc się z tym, że może kiedyś "to" minie przestałam wierzyć w specyfiki oferowane na rynku. Ostatnio tata zakupił 2 miody MGO 400+ dla mnie i dla siebie. Prawdę mówiąc, po tylu drogich specyfikach rekomendowanych, czy też reklamowanych w telewizji nie spodziewałam się porządanych efektów osiągniętych przy jedzeniu miodu... A jednak - jeszcze nie skończyłam pierwszego słoika, a już mam piękniejszą cerę. Pory są zamknięte, praktycznie nic się nie pojawia od momentu, gdy zaczęłam go stosować, a do tego wypryski, które są na twarzy szybciej się goją i znikają. Nie zwracałam uwagi po ilu dniach zaczął działać ponieważ miewałam juz spokój z "nowościami" na twarzy, który trwał do 3 dni, ale to jaki efekt daje Manuka 400+ nie osiągnęłam przy żadnym innym leku do tego w tak krótkim czasie, bez trucia organizmu! Jem miód 2 razy dziennie przed śniadaniem i obiadem po sporej łyżeczce. Zyskaliście Państwo stałą klientkę. Jeśli chodzi o osoby z problemem trądziku mogę z czystym sumieniem polecić im ten produkt. Owszem jest to drogi miód, ale przyrównując do tego ile wydałam u dermatologów i na przepisywane przez nich leki zakup Miodu Manuka to czysta oszczędność - pieniędzy i czasu. Szczerze polecam!
aniao55
Polecam gorąco miód manuka kobietom w ciąży i matkom karmiacym piersią. Lista dostępnych leków na nawet najprostrze infekcje dla kobiet w ciąży jest krótka, a dla matek karmiacych jeszcze krótsza. W takich sytuacjach pomagal i pomaga mi miód manuka - świetnie lagodzi ból gardła i kaszel. Dodam jeszcze ze mój mały synek jest alergikiem. Nie mogę pic mleka, a po zjedzeniu przeze mnie zwykłego miódu ulewal i bolal go brzuszek. Po miodzie manuka nic mu nie było.
marthos
Miesiąc temu zamówiłam miody MGO 400 i muszę stwierdzić że miód działa rewelacyjnie Wcześniej miałam problemy z żołądkiem (bóle, zgaga ). Od momentu jak zaczęłam spożywać miód bóle ustąpiły, nie mam zgagi i czuje się świetnie. Polecam wszystkim ten naturalny produkt -jest smaczny a przede wszystkim działa!Właśnie jestem w trakcie spożywania drugiego słoiczka :)Mniam
Elżbieta M.
Szczerze przyznam gdy zamawiałam pierwszy słoiczek miodu byłam nastawiona raczej pesymistycznie. Jednak okazało się że jest REWELACYJNY!!!!! Moja córeczka od pięciu miesięcy ciągle mi chorowała, antybiotyk poganiał antybiotyk. Miała bardzo mocno powiększone węzły chłonne szyjne.Ogólny mocny stan zapalny organizmu.Nie wiadomo co było przyczyną.Okazało się że ma GRONKOWCA w nosie. To był koszmar.Nie mogła oddychać noskiem. Noc to był koszmar.Dla córki i dla nas. Była ciągle zmęczona i drażliwa. nic nie pomagało. Jeździliśmy od jednego lekarza do drugiego. Bez rezultatu:-( Miód poleciła mi ciocia. no i spróbowaliśmy. Jednego czego żałuję, to że tak późno się o nim dowiedziałam. Właśnie zaczynamy drugi miesiąc kuracji i drugi słoiczek 400+. Córka czuje się zdecydowanie lepiej. Wyniki wróciły do normy. Gronkowca nie stwierdzono w wymazie z noska. W ciągu dwóch miesięcy miała raz, może dwa katar który trwał maksymalnie trzy dni. W nocy śpi spokojnie i najważniejsze oddycha nosem. Polecam go każdemu.
Danuta Reglińska
Witam serdecznie, Chciałabym podzielić się swą opinią z innymi.Stwierdzono u mnie Helikobakter i chroniczny stan zapalny błony śluzowej żołądka z przerostem pęcherzyków dołęczkowych.Po zażyciu dawki antybiotyków bakteria nadal utrzymywała się.Dowiedziałam się o miodzie Manuka z internetu.Zakupiłam 1 kg miodu MGO 400+.Używałam 3 razy dziennie po łyżeczce. Po zakończeniu tej kuracji zrobiłam gastroskopię.Po bakterii ani śladu. Jestem zachwycona tym miodem.!!!Teraz tylko chcę zlikwidować do końca stan zapalny żołądka,aby docelowo odstawić wszystkie leki.Będę miłośniczką tego miodu do końca życia.Jest rewelacyjny.Czuję się po nim znakomicie.Szczere go polecam z uwagi na wielką skuteczność działania.Teraz już zamówiłam następny 1 kg miodu.Pomimo trochę odstraszającej ceny-warto go kupować z uwagi na naturalne właściwości lecznicze i rewelacyjną skuteczność!!! Jeśli ktoś zechciałby szczegółowych danych odnośnie skutków leczenia Helikobakter miodem Manuka podaję swój email: Chętnie podzielę się swoimi wrażeniami. dr1705@wp.pl Pozdrawiam serdecznie, Danuta Reglińska, Gdańsk
Emilia Kudra
Dziś zaczynam stosować miód po raz pierwszy, będę pisać co kilka dni czy widzę zmiany u siebie pozdrawiam
Anna
Czytałam wile bardzo pozytywnych opinii o miodzie manuka, ale wypróbowałam juz kilka wspaniałych środków i działały ale tylko w trakcie stosowania - potem wszystkie dolegliwosci wracały. Zastanawiałam się do momentu aż usłyszałam od znajomych że po miodzie ustąpiły im dolegliwości wrzodowe i to całkowicie. A że mam i helikobactera i gronkowca z którymi walczę już kilka lat postanowiłam rozprawić sie z nimi definitywnie. Dziś kupuję pakiet kilku słoików i szykuję z nich prezenty świąteczne: dla Chrześniaka na tradzik, dla Ojca na wrzody. Wierzę że tym razem się uda:)
aooa@interia.pl
Stosuję miod manuka MGO 400+ na chroniczne chrypki, zapalenia gardła, miałam wymaz z gardła, ale bez wskazań na bakterie. Najgorzej bywało zimą. Rok temu kupiłam ten miod po raz pierwszy i podjadam regularnie. I jest diametralna różnica. Polecam ten najmocniejszy 400 MGO+ w dużym słoiku. Podaje ten miodek także synkowi (przedszkolak) i w stosunku do poprzedniego roku, można powiedzieć, ze nie choruje w ogolę:)