Święta Bożego Narodzenia kojarzą nam się z choinką, Świętym Mikołajem, wigilijną kolacją czy opłatkiem. A jak jest na świecie? Czy są zwyczaje, które mogą nas zaskoczyć? Zajrzyjmy na drugi koniec świata, do odległej Nowej Zelandii. Tutaj Święta to szczyt sezonu wakacyjnego, czyli słońce, plaża, zabawa i grill od rana do wieczora!
- Tradycje bożonarodzeniowe na świecie
- Mniej znane i zaskakujące zwyczaje
- Święta w Nowej Zelandii
- Nowozelandzkie tradycje świąteczne
Wigilijna tradycja łączy nas oczywiście najbardziej z sąsiednimi krajami, ale i tutaj znajdziemy wiele różnic oraz zaskakujących obrzędów. Czy wiecie, że zwyczaj dzielenia się opłatkiem, oprócz naszego kraju, kultywuje jedynie Litwa? Także zostawianie miejsca przy stole dla niespodziewanego wędrowca i wypatrywanie pierwszej gwiazdki to obyczaje wielu krajom zupełnie obce.
Tradycje bożonarodzeniowe na świecie – czyli kto rozdaje prezenty?
Z Bożym Narodzeniem nieodłącznie kojarzy nam się Święty Mikołaj, ale nawet w Polsce to nie jedyny dostawca świątecznych upominków. W niektórych regionach naszego kraju nadal robią to: Aniołek, Dzieciątko lub Gwiazdor.
W Rosji i na Ukrainie prezenty rozdaje Dziadek Mróz, w Hiszpanii i Meksyku – Trzej Królowie, a w Austrii, Czechach, Szwajcarii i Niemczech – samo Dzieciątko Jezus. We Włoszech dzieci wyglądają wiedźmy Befany, a w Skandynawii – krasnoludków Tomte lub Nisse.
Inne nieznane tradycje bożonarodzeniowe
Zacznijmy od choinki, wydawałoby się bezapelacyjnego symbolu Bożego Narodzenia. Czym ją ozdobić? Co powiecie na pajęczynę i sztuczne pająki? Tak dekoruje się świąteczne drzewka całkiem niedaleko, bo na Ukrainie.
Z kolei Niemcy wieszają na choince bombki w kształcie ogórków. Są skrupulatnie chowane w gąszczu innych ozdób, a to z dzieci, które pierwsze wypatrzy taką bombkę może liczyć na dodatkowy prezent. A jak sobie radzą z brakiem choinek indyjscy chrześcijanie? Świąteczne ozdoby wieszają na drzewach bananowca albo mango.
Z czym łączy się świąteczna tradycja wigilii w Japonii? Mieszkańcy tego kraju spędzają ją przy fast-foodach. Restauracje przechodzą wtedy prawdziwe oblężenie i kolejki są naprawdę ogromne. W rezultacie w ciągu jednej nocy japońskie fast-foody zarabiają 20% rocznego dochodu.
W Caracas w Wenezueli z kolei w Wigilię wszystkie ulice w stolicy są zamykane. Dlaczego? Aby wierni mogli spokojnie i bezpiecznie dotrzeć na mszę… na rolkach. No cóż, co kraj to obyczaj…
Święta w Nowej Zelandii
Wróćmy jednak do Nowej Zelandii, tematu naszego artykułu. Jak wspomnieliśmy, Święta Bożego Narodzenia przypadają tu na szczyt sezonu turystycznego. Przerwa wakacyjna zaczyna się bowiem w Wigilię i trwa do końca stycznia. W okresie tym okoliczne wyspy, takie jak Fidżi, Samoa, Tonga czy Nowa Caledonia licznie oblegają spragnieni wypoczynku Nowozelandczycy.
W Nowej Zelandii święta to słońce, wysokie temperatury i czas grillowania. Tzw. „barbie” (od ang. barbeque) organizuje się na plaży, basenach, ale też w przydomowych ogródkach. A Święty Mikołaj jeżdżący na desce surfingowej czy palmy ozdobione światełkami i bombkami nikogo tutaj nie dziwią.
Kto by pomyślał, że w Nowej Zelandii na Święta Bożego Narodzenia tradycją jest rodzinne grillowanie
Tradycje świąteczne w Nowej Zelandii
Wigilia w Nowej Zelandii nie jest obchodzona, 24 grudnia wszyscy jedzą mięso i normalnie pracują. Święta, czyli Christmas Eve i Boxing Day obchodzi się 25 i 26 grudnia. To właśnie wtedy celebruje się narodziny Chrystusa.
25 grudnia w rodzinnym gronie Nowozelandczycy spożywają uroczysty obiad, po którym dzieci szukają prezentów w wielkich w skarpetach zawieszonych obok kominka lub pod choinką. Popularne świąteczne potrawy Nowej Zelandii to gotowana szynka i pieczony indyk. Często spotykane są też warzywa z grilla, tradycyjny angielski pudding z whisky oraz Pavlova – słodka beza z bitą śmietaną i świeżymi owocami.
Do tradycji bożonarodzeniowej w Nowej Zelandii należy bogate dekorowanie domów najróżniejszymi lampkami, bombkami i figurkami. Tak naprawdę dekoruje się wszystkim, co się świeci, błyszczy i miga.
Świąteczne obchody wiążą się też z wielkimi paradami Mikołajów, po których organizowane są imprezy dla najmłodszych z prezentami, watą cukrową i balonikami. Dzieci zostawiają Mikołajowi kawałek ananasa i piwo, aby posilił się przed długą drogą.
Prawdziwym symbolem nowozelandzkich świąt, którego nie znajdziemy w żadnym innym zakątku świata jest jednak pohutukawa – roślina rosnąca naturalnie tylko w Nowej Zelandii. Podobnie jak manuka stanowi wizytówkę tego regionu. To średnich rozmiarów drzewo, które przed świętami pokrywa się jaskrawo czerwonymi, pomponami kwiatów o średnicy około 10 cm, które wyglądają jak ogromne, czerwone bukiety.
