Fernando de Noronha to archipelag położony na Oceanie Atlantyckim ok. 350 km od wschodniego wybrzeża Brazylii. W jego skład wchodzi 21 wysp pochodzenia wulkanicznego. Największa z nich – llha de Fernando de Noronha – liczy zaledwie 18 km2 i jest jedyną zamieszkaną przez ludzi wyspą tego archipelagu.
Od odkrycia po światowe dziedzictwo
Archipelag został odkryty przez portugalskich żeglarzy w 1502 roku. Przez lata przechodził z rąk do rąk – był własnością Holendrów, Francuzów, Anglików, Portugalczyków, aż w końcu został uznany za teren niepodległej Brazylii. Na kartach historii te malownicze wyspy zapisały się zarówno jako kolonia karna, jak i baza wojsk amerykańskich podczas II wojny światowej.
Od niedawna archipelag natomiast atrakcję turystyczną określaną mianem raju na ziemi. Od 1988 roku 70% terenu stanowi morski park narodowy objęty ochroną, a od 2001 roku archipelag wpisany jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Flora i fauna
Dzikość i naturalne krajobrazy to główne wyróżniki tego miejsca. Nie znajdziemy tu zabytków, charakterystycznych dla klasycznych, przeludnionych destynacji podróżniczych, a główną atrakcją są plaże. Mówi się nawet, że trzy spośród pięciu najpiękniejszych plaż Brazylii leży właśnie na tym archipelagu.
Na Fernando de Noronha w trakcie jednego dnia przebywać może określona liczba podróżników, dzięki czemu to malownicze miejsce nie jest przesycone ruchem turystycznym i zachowuje swój dziki charakter. Ponadto wiele miejsc dostępnych jest jedynie w godzinach 8-16. Na plażach nie znajdziemy sztucznego oświetlenia, dzięki czemu mieszkające tam żółwie mogą żyć w swoich naturalnych warunkach. Warto wspomnieć, że zwierzęta te stanowią niemałą atrakcję! Dorosłe osobniki liczą ok. 1,5m długości przy wadze 170 kg.
Południowo-wschodnie wybrzeże jedynej zamieszkałej przez ludzi wyspy Ilha de Fernando de Noronha cechuje się silnymi wiatrami, wysokimi falami i dostępem do otwartego oceanu. Fauna jest raczej uboga, dominują tutaj głównie trawy i kaktusy, natomiast plaże składają się w przeważającej części ze skał bazaltowych. Zupełnie inaczej natomiast wygląda druga część wyspy. Znajdziemy na niej piaszczyste plaże otoczone palmami. Tutaj również występują charakterystyczne skały, a wśród nich największa na wyspie, licząca 323 m strzelista Morro do Pico.
Co warto zobaczyć?
Oczywiście plaże. Warto udać się na jedną z najpiękniejszych – Praia do Sancho. Otoczona jest skalistą skarpą, z której doświadczyć możemy zapomnianych widoków. Inną plażą, którą warto odwiedzić podczas pobytu na Fernando de Noronha jest Baía dos Porcos. Jest nieco mniejszych rozmiarów i mniej piaszczysta niż jej poprzedniczka, jednak wielobarwność wody oraz fale rozbijające się o skały tworzą niezapomniany widok. Warto również odwiedzić plażę Cacimba do Padre, która stanowi najrozleglejsze miejsce pokryte białym piaskiem. Nieopodal znajdziemy również wzgórze Morro Dois Irmãos, a w sezonie surfingowym odbywają się tu międzynarodowe wydarzenia.
Na archipelagu Fernando de Noronha jest co zwiedzać!
Warto również poświęcić nieco czasu na „tymczasowe baseny”. Jeden z nich można znaleźć na plaży Caieira-Atalaia leżącej na południu wyspy llha de Fernando de Noronha. Podczas odpływu pokazuje się tam basen otoczony skałami. Liczy on jedynie ok. 60 m głębokości, jednak możemy w nim „podziwiać” ryby uwięzione tam na kilka godzin (aż do przypływu), a nawet małe rekiny!
Jeśli chcemy zobaczyć faunę archipelagu, warto udać się do Baia dos Golfinhos – zatoki delfinów, gdzie spotkamy kręcące piruety, nietresowane ssaki. Inną atrakcją będzie muzeum rekinów, w którym zobaczymy szczęki tych drapieżników oraz poznamy lokalne gatunki. Warto również odwiedzić Projekt TAMAR – centrum ochrony żółwi, gdzie można doświadczyć widoku wykluwających się zwierząt.
Turysto, pamiętaj!
Udając się w do tego raju na ziemi, warto pamiętać o ograniczonym ruchu turystycznym. Konieczne jest wcześniejsze zarejestrowanie się poprzez biuro turystyczne i odczekanie na swoją kolej. Warto wziąć też pod uwagę, że jest to miejsce zdecydowanie droższe, niż inne zakątki Brazylii. Jednak, jak potwierdza wielu powracających, Fernando de Noronha warte jest każdej wydanej złotówki.
