Rotorua to miasto położone w bardzo aktywnej termalnie części Nowej Zelandii. Turyści, którzy tu przybywają, nierzadko bywają zaskoczeni. Nie tyle pięknymi widokami, co dość nieprzyjemnym zapachem siarkowodoru. Pomijając jednak tę drobną niedogodność, miejscowość ma wyjątkowo wiele do zaoferowania. Zapraszamy na podróż do geotermalnej stolicy Nowej Zelandii razem z Miodami Manuka.
Majestatyczne góry, głębokie jaskinie, bujne lasy, malownicze jeziora i rzeki, wodospady, urokliwe wysepki, piękne plaże nad oceanem… Wymieniać można by jeszcze bardzo długo, ale najlepiej zobaczyć te, zapierające dech w piersiach, krajobrazy na własne oczy. O czym mowa? Oczywiście o Nowej Zelandii!
Australia i Nowa Zelandia od dawna rywalizują ze sobą na wielu płaszczyznach. Kto ma lepsze widoki, gdzie są lepsze atrakcje, która kuchnia jest smaczniejsza i jak przyciągnąć jak najwięcej turystów. W obydwu tych krajach rośnie także krzew manuka, z którego nektaru pszczoły produkują wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju Miód Manuka. A zatem, powinniśmy kupować Miód Manuka z Australii czy z Nowej Zelandii?
Planując dalekie i dosyć kosztowne podróże, często stajemy przed trudnym wyborem. Australia i Nowa Zelandia to dwa niezwykle interesujące kraje, które znajdują się w podobnej odległości od Polski (od ok. 13 do 18 tys. kilometrów). Wiadomo także, że nie od dziś rywalizują ze sobą w każdej możliwej kategorii, także w przyciąganiu do siebie turystów. A zatem, Australia czy Nowa Zelandia? Pokażemy kilka różnic i… być może pomożemy Wam zdecydować!
Nowa Zelandia słynie z wielu rzeczy – zapierających dech w piersiach krajobrazów, najczystszego na świecie powietrza, sportów ekstremalnych czy zyskującego coraz większą popularność Miodu Manuka. Jakkolwiek jest to najpopularniejszy nowozelandzki miód, nie jest jedynym, który możemy tam kupić. Jakie inne miody powstają w Nowej Zelandii? Co jedzą Nowozelandczycy? Postaramy się przybliżyć ten temat.
Popularność miodu manuka rośnie z dnia na dzień, przez co staje się on tematem wielu dyskusji. A im więcej informacji z różnych źródeł, tym więcej mitów na jego temat, dlaczego jest taki drogi lub gdzie można go produkować. Postaramy się zatem obalić najczęściej powtarzające się niesprawdzone teorie o manuce!
Pszczoły zamieszkiwały naszą planetę na długo przed pojawieniem się człowieka i wciąż odgrywają ogromną rolę w całym ekosystemie. Produkują miód, którym chętnie dzielą się z ludźmi, ale ich znaczenie jest znacznie większe. Albert Einstein powiedział kiedyś, że gdy znikną pszczoły, ludzkość przeżyje jeszcze maksymalnie 4 lata. Mimo że jest to dość odważne stwierdzenie, nie należy umniejszać roli, jaką te owady odgrywają w całym naszym życiu.
Równowaga ekologiczna kształtująca się na naszej planecie od przeszło 3 miliardów lat została mocno zaburzona przez działalność człowieka. Degradacja środowiska, gwałtowne wymieranie pszczół, coraz mniejsza bioróżnorodność gatunków to tylko niektóre z efektów rozwoju przemysłowego. Na szczęście powstają obszary, na których przywracana jest równowaga w ekosystemie, dzięki czemu biosfera odzyskuje utraconą równowagę.
Słowenia może pochwalić się tradycją pszczelarską (sięgającą XIII wieku!), która wciąż jest szanowana i pielęgnowana. To stamtąd pochodzi najpopularniejsza rasa pszczół – krainka. Nic więc dziwnego, że turystyka pszczelarska prężnie i dynamicznie rozwija się właśnie na Słowenii. Dzięki temu każdy Słoweniec może być bliżej pszczół i lepiej zrozumieć ich wpływ na środowisko – warto wziąć z tego przykład! :)
Gora Cooka to niezaprzeczalnie jedna z ikon Nowej Zelandii. Monumentalna, pokryta śniegiem góra w kształcie piramidy wznosząca się tuż u stóp krystalicznie czystych wód polodowcowego jeziora Hookera z pewnością budzi respekt. I słusznie, bo wyprawa na Górę Cooka przypomina wspinaczkę na Mount Everest.
Krystalicznie czyste, turkusowe jezioro, a do tego łąki i pagórki ze scenerii “Władcy Pierścieni”. Oprócz tego monumentalne, ośnieżone szczyty Alp Południowych w tle. Tak właśnie prezentuje się krajobraz nowozelandzkiego Jeziora Tekapo, które oprócz tego, że wygląda przepięknie za dnia, nocą staje się “rezerwatem gwiazd”. Czy można chcieć więcej?
Fernando de Noronha to archipelag położony na Oceanie Atlantyckim ok. 350 km od wschodniego wybrzeża Brazylii. W jego skład wchodzi 21 wysp pochodzenia wulkanicznego. Największa z nich – llha de Fernando de Noronha – liczy zaledwie 18 km2 i jest jedyną zamieszkaną przez ludzi wyspą tego archipelagu.
Queenstown to niewielkie, liczące około 15 tysięcy mieszkańców miasto na Wyspie Południowej Nowej Zelandii. Jego krajobraz stanowi przepiękne jezioro Wakatipu oraz schodzące wprost do niego góry. Queenstown znane jest ponadto jako kurort narciarski oraz baza wypadowa dla wycieczek do fiordu Milford Sound. Przede wszystkim jednak jest stolicą ekstremalnych sportów!
Christchurch to pierwsze oficjalne miasto, które powstało na wyspach Nowej Zelandii. Na przestrzeni dekady zyskało międzynarodową sławę za sprawą tragedii, jakie je spotkały. Trzęsienia ziemi i zamachy terrorystyczne pozostawiły ślad w wizerunku miasta, które jednak wciąż zachwyca pięknem i powoli powstaje jak feniks z popiołów. Wybierając się do Christchurch, możemy na własne oczy zobaczyć, jak piękne, wysokorozwinięte miasto odzyskuje swoją utraconą świetność.
Park Narodowy Torres Del Paine rocznie odwiedza 252 tysiące turystów, z czego 54% stanowią turyści zagraniczni. Jest to bardzo popularne miejsce do uprawiania trekkingu ze względu na mnogość pięknych szlaków z różnorodną florą i fauną. Wzdłuż szlaków znajduje się wiele schronisk, w których można się pożywić i odpocząć. Do wyboru jest wiele jedno- i kilkudniowych tras. Efektem tego, Park Torres Del Paine został przez National Geographic uznany za jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie.
Znajdujący się na wyspie Jawa wulkan Bromo jest najbardziej charakterystycznym elementem indonezyjskiego krajobrazu. Nie jest wprawdzie najwyższym szczytem ani Indonezji, ani Jawy, ale przez wielu uznawany jest za najpiękniejszy, zwłaszcza o wschodzie słońca. Wulkan Bromo jest jednak cały czas aktywny, a ostatnia erupcja miała miejsce niecałe cztery lata temu.
Położony w północno-wschodniej części Kambodży kompleks Angkor stanowi największy zabytek religijny na świecie. Jego największa świątynia – Angkor Wat, zbudowana pierwotnie jako świątynia hinduska poświęcona bogu Wisznu, została finalnie przekształcona w świątynię buddyjską. Stanowi ona niewątpliwie symbol Kambodży i znajduje się nawet na fladze narodowej tego kraju.
Zhangjiajie to Park Narodowy mieszczący się na terytorium rezerwatu Wulingyuan w chińskiej prowincji Hunan. To właśnie tam znajdziemy największe na świecie skupisko wąskich, wysokich formacji skalnych. Krajobrazy przypominające sceny z filmu „Avatar” przyciągają rocznie ponad 5 milionów turystów. Piękno tego obszaru można podziwiać z 560 punktów widokowych, a na jeden z nich można dostać się windą zbudowaną przy skalnej kolumnie.
Zatoka Milforda (ang. Milford Sound) położona jest na największej wyspie Nowej Zelandii - Wyspie Południowej. Ze względu na charakterystykę ukształtowania terenu przypomina typowy fiord. Odwiedzana rocznie przez ponad milion turystów, stanowi najbardziej popularną nowozelandzką atrakcję. Wejście do fiordu wyznacza góra Mitre Peak – najchętniej fotografowane miejsce w całej Nowej Zelandii.
Terytorium Północne to bez wątpienia interesujący i piękny obszar północno-centralnej Australii. Najbardziej znaną atrakcją tych terenów jest Uluru, czyli zachwycająca, czerwona skała, będąca jednocześnie świętym miejscem Aborygenów.
Australijska Wielka Rafa Koralowa jest uznawana za jeden z siedmiu cudów natury. Rozciąga się na przestrzeni ponad 348 000 kilometrów kwadratowych, a w samym jej sercu, na wyspie Whitsunday, znajduje się Whitehaven - najpiękniejsza i najchętniej fotografowana plaża na świecie.
Redwood leży na terenie północnej części stanu Kalifornia w USA. Jego nazwa została zaczerpnięta od sekwoi wieczniezielonych (redwood). Rozciąga się on na wschodnim wybrzeżu na długość 80 km i zajmuje obszar liczący ponad 44,5 tys. hektarów. Poza charakterystycznymi drzewami imponujących rozmiarów, park ma do zaoferowania niezwykle bogatą florę i faunę, liczne szlaki oraz plażę i pole kempingowe.
Niezwykłe i bardzo liczne buddyjskie budowle to główna atrakcja tego zabytkowego miasta. Nie mniej imponujące są tu wschody i zachody słońca, których, udając się w to miejsce, nie sposób pominąć. Do tego lot balonem i pyszne jedzenie serwowane przez niezwykle gościnnych mieszkańców. To wszystko znajdziemy w dalekim zakątku Azji Południowo-Wschodniej, w starożytnym mieście, którego nazwa w języku lokalnym oznacza „miażdżący wroga”. Tak, mowa o Pagan w Mjanmie.
Wielki Mur Chiński to zabytek, o którym słyszał chyba każdy. Jednak mimo jego popularności, wciąż istnieje jeszcze wiele nierozwiązanych lub kontrowersyjnych kwestii. Jedną z nich jest spór dotyczący rzeczywistej długości muru, inną – krwawa historia jego powstania. Mimo to, a może właśnie dlatego, zabytek ten wciąż fascynuje, a wielu powracających z Chin turystów potwierdza, że budowla jest rzeczywiście warta obejrzenia.