Rotorua to miasto położone w bardzo aktywnej termalnie części Nowej Zelandii. Turyści, którzy tu przybywają, nierzadko bywają zaskoczeni. Nie tyle pięknymi widokami, co dość nieprzyjemnym zapachem siarkowodoru. Pomijając jednak tę drobną niedogodność, miejscowość ma wyjątkowo wiele do zaoferowania. Zapraszamy na podróż do geotermalnej stolicy Nowej Zelandii razem z Miodami Manuka.
Majestatyczne góry, głębokie jaskinie, bujne lasy, malownicze jeziora i rzeki, wodospady, urokliwe wysepki, piękne plaże nad oceanem… Wymieniać można by jeszcze bardzo długo, ale najlepiej zobaczyć te, zapierające dech w piersiach, krajobrazy na własne oczy. O czym mowa? Oczywiście o Nowej Zelandii!
Przygotowania związane ze ślubem i weselem to czas wielkiego szczęścia, ale także stresu i nerwów dla przyszłej Pary Młodej. Dlatego warto zaplanować również podróż poślubną, czyli miesiąc miodowy, podczas którego zrelaksujecie się i pobędziecie ze sobą z dala od wszelkich trosk i zmartwień. Miesiąc miodowy to czas naładowania baterii, czas tylko dla Was. A gdzie lepiej naładować baterie niż na drugim końcu świata? Nowa Zelandia to idealne miejsce na miesiąc miodowy!
Choć rdzenni mieszkańcy Nowej Zelandii stanowią obecnie zaledwie 10% populacji kraju, ich kultura i tradycja są wciąż obecne na wyspach i traktowane z szacunkiem przez Nowozelandczyków. Warto przyjrzeć się zatem nieco bliżej ludziom, którzy jako pierwsi przybyli na dziewicze tereny Kraju Długiej Białej Chmury.
Nowa Zelandia co roku przyciąga z całego świata tysiące turystów spragnionych zapierających dech w piersiach widoków. Dzięki wyprawie Jamesa Cooka z XVII wieku i jego skrupulatnym notatkom, Europejczycy oraz reszta świata dowiedzieli się o tych wspaniałych wyspach. Postanowiliśmy więc przedstawić Wam krótką historię tego młodego, dziewiczego kraju.