Każdy miód po pewnym czasie ulega krystalizacji, czyli zmienia postać z płynnej na stałą. Nie oznacza to jednak, że traci swoje właściwości, aromat czy smak. Wręcz przeciwnie, krystalizacja miodu to najlepszy dowód na to, że jest to produkt całkowicie naturalny. Proces ten nie jest jednak nieodwracalny i bez większego trudu możemy przywrócić miodowi jego płynną postać. Ważne jednak, by robić to umiejętnie, tak by nie pozbawić go cennych właściwości.
- Na czym polega krystalizacja miodu?
- Z czego wynika krystalizacja miodu?
- Patoka czy krupiec?
- Krystalizacja poszczególnych gatunków
- Sposób na przywrócenie miodowi postaci płynnej
- Coraz popularniejsze kremowanie miodów
Na czym polega krystalizacja miodu?
Miód w postaci płynnej występuje jedynie przez pewien czas po zebraniu. Patoka, czyli właśnie taka konsystencja miodu, w zależności od gatunku miodu może utrzymywać się od kilku tygodni do kilkunastu miesięcy. Czas ten zależy od sposobu przechowywania produktu oraz temperatury otoczenia. Aby miód dłużej pozostał płynny, powinien stać w nienasłonecznionym miejscu, najlepiej w temperaturze około 10°C.
Z czego wynika krystalizacja miodu?
Przede wszystkim z jego składu, czyli ilości cukrów, które zazwyczaj stanowią około 70–80% produktu. Uogólniając, można powiedzieć, że im większa ich zawartość w miodzie, tym szybciej on krystalizuje. Ważny jest także rodzaj cukrów. Cukry, takie jak melecytoza i glikoza przyspieszają krystalizację, natomiast fruktoza oraz dekstryny opóźniają ten proces.
Miód stały a miód płynny
Stwardniały, mętny produkt może wzbudzać pewne wątpliwości. Niektórzy uważają, że stanowi on podróbkę, bo dosypywany jest do niego cukier. Nic bardziej mylnego! Jeśli miód, pomimo iż długo stoi na półce, nadal pozostaje płynny, właśnie wtedy staje się „podejrzany”. Najprawdopodobniej producent przegrzewał go, a w procesie tym miód traci swoje najważniejsze właściwości odżywcze.
Naturalne miody z biegiem czasu mogą się krystalizować
Miód skrystalizowany, czyli tzw. krupiec w niczym nie ustępuje temu płynnemu. Krystalizacja to zmiana fizyczna, a nie chemiczna i to właśnie ona jest oznaką jakości miodu. Jedyne, co może nam przeszkadzać, to właśnie konsystencja utrudniająca jego użycie. Dotyczy to zwłaszcza gęstych miodów, których krupiec może być bardziej twardy. Warto też podkreślić, że rzadsze gatunki zawierające około 30% wody, nie krystalizują nigdy do końca.
Które miody krystalizują najszybciej?
Najszybciej krystalizują miody nektarowe, zwłaszcza wczesne, wiosenne gatunki. Najwcześniej proces ten przebiega w przypadku miodu rzepakowego, bo już nawet w ciągu 1–2 tygodni. Powstające drobne kryształki uzyskują wtedy białą lub kremową barwę. Krystalizacja zachodzi także stosunkowo szybko w miodzie lipowym, mniszkowym, nawłociowym, klonowym, malinowym czy borówkowym – te produkty często kupujemy w postaci miodu stałego.
Podobnie jest z miodem wrzosowym, ten jednak po krystalizacji nabiera galaretowatej lub masłowej konsystencji i ciemnobrunatnego albo pomarańczowego koloru.
Coś dla wielbicieli patoki
Zdecydowanie wolniej krystalizują takie gatunki jak miód akacjowy, ale także gryczany czy koniczynowy. Późna krystalizacja dotyczy zwłaszcza jesiennych miodów. Najwolniej procesowi temu ulegają miody spadziowe, zarówno ze spadzi iglastej, jak i liściastej.
Stosunkowo wolno krystalizuje też miód manuka. Podczas tego procesu tworzy duże kryształy, w związku z czym niektórzy producenci poddają go fizycznej obróbce, aby uzyskać bardziej kremową konsystencję. Ze względu na wysoką zawartość substancji o nazwie methylglyoxal (MGO) nowozelandzki miód należy do najbardziej cenionych na świecie.
Rozpuszczanie miodu a jego właściwości
Miód stały można szybko i bez trudu przywrócić do stanu miodu płynnego. Należy jednak uważać podczas domowej dekrystalizacji tego produktu. Miód w temperaturze powyżej 40°C będzie jedynie słodzikiem.
Skrystalizowany miód można rozpuszczać
Jak rozpuścić miód?
Aby miód odzyskał płynną konsystencję, najlepiej wstawić słoik do garnka z ciepłą, ale nieprzekraczającą 40°C wodą. Od czasu do czasu należy miód zamieszać, najlepiej drewnianą łyżką. W zależności od wielkości słoika oraz stopnia krystalizacji proces ten może trwać od kilku do kilkunastu godzin. Trzeba pamiętać, by woda była cały czas ciepła, ale nie gorąca.
Czy warto rozpuszczać miód? Jeżeli taka konsystencja bardziej nam odpowiada - oczywiście, że tak! Ważne, by robić to jednak ostrożnie.
Kremowanie miodu – na czym polega?
Aby uniknąć niedogodności związanych ze spożywaniem stałego miodu, można go poddać tzw. kremowaniu. To czynność polegająca na mechanicznym rozdrobnieniu kryształków, dzięki czemu uzyskujemy gęstą, a jednocześnie gładką formę. Kremowanie powinno być prowadzone w odpowiednich warunkach, ważny jest też wysokiej klasy, naturalny surowiec. Proces powinien być odpowiednio długi, aby dokładnie rozbić wszystkie grudki i uzyskać aksamitną konsystencję.
Kremowany miód nie tylko nie traci swoich właściwości, ale pozwala też uniknąć niedogodności, jakie mogą występować zarówno w przypadku postaci płynnej, jak i stałej.