Choć na ogół darzymy je dużą sympatią, często nie zdajemy sobie sprawy, jak dużo im zawdzięczamy. Mowa o pszczołach, których rola w ekosystemie jest naprawdę nie do przecenienia. Blisko 1/3 upraw i nawet 90% roślin rozwija się właśnie dzięki ciężkiej pracy zapylających je owadów. 20 maja obchodzimy Światowy Dzień Pszczół – święto, na które sobie małe, ale niezwykle pracowite, pszczółki w pełni zasłużyły!
- Rola pszczoły w ekosystemie
- Dlaczego warto dbać o pszczoły?
- Jak pomóc pszczołom?
- Jak człowiek może dbać o pszczoły?
Dlaczego pszczoła jest ważna…
Co nam dają pszczoły? Oczywiście pyszny i ceniony już przez starożytnych miód, ale także propolis, pyłek, wosk pszczeli czy pierzgę. To jednak nie najważniejsze zadanie tych pożytecznych owadów. Znacznie poważniejszą rolą jest zachowanie właściwej równowagi oraz bioróżnorodności naturalnej.
Każdy ekosystem to niezliczona ilość gatunków roślin i zwierząt oraz niezwykle skomplikowana sieć wzajemnych zależności. Dlatego, by zachować w nim równowagę, należy oczywiście chronić wszystkie elementy wchodzące w skład skomplikowanej machiny. Niektóre mają jednak szczególne znaczenie.
To właśnie dzięki pracy pszczół możliwy jest wzrost oraz owocowanie roślin rolniczych i ogrodniczych. Zapylanie sprawia też, że plony są większe, a same warzywa i owoce dużo lepszej jakości.
Szacuje się też, że blisko 90% roślin dzikorosnących zależna jest od pszczół i innych owadów zapylających. Te z kolei – stanowiąc pożywienie, a także schronienie dla wielu zwierząt – warunkują ich przetrwanie. To również dzięki pszczołom zawiązują się nasiona, powstają jagody czy orzechy, będące pokarmem dzikich ptaków i ssaków.
Pszczoły dają nam pyszny i ceniony już przez starożytnych miód
Dlaczego warto dbać o pszczoły?
Według różnych szacunków globalne korzyści ekonomiczne wynikające z zapylania mogą sięgać nawet 265 mld euro rocznie. Trzeba jednak zaznaczyć, że gdyby naturalny proces zapylania został poważnie zakłócony, straty byłyby dużo większe, a co gorsza nieodwracalne.
Światowa gospodarka uważa utratę różnorodności biologicznej za jedno z najpoważniejszych globalnych zagrożeń. Spadek populacji pszczół oraz owadów zapylających będzie miał bowiem poważny wpływ na dostępność najbardziej wartościowych produktów, jakimi są owoce i warzywa. Ich miejsce zajmą uprawy ubogie w substancje odżywcze, takie jak ryż, pszenica, kukurydza czy ziemniaki.
Niepokoi zatem fakt, że praktycznie na całym świecie przez ostatnie dziesięciolecia obserwujemy poważny spadek liczebności, jak i różnorodności owadów zapylających. W Polsce występuje blisko 470 gatunków pszczół, z czego tylko jednym z nich jest pszczoła miodna (Apis mellifera), hodowana przez pszczelarzy. Znakomita większość to dzikie pszczoły samotnice, spośród których aż 2OO jest zagrożonych wyginięciem. One także, choć nie dają nam miodu, wymagają ogromnej troski.
Jak pomóc pszczołom?
Dużym wsparciem dla pszczół są różnego typu, krajowe oraz międzynarodowe, programy mające na celu ochronę pszczół i pasiek.
Dobrym przykładem jest Nowa Zelandia, która dzięki finansowym nakładom rządowym od kilku lat zajmuje jedno z czołowych miejsc na świecie w rankingu tempa zwiększania liczby rodzin pszczelich w ciągu ostatnich 10 lat. Oczywiście wpływ na taką sytuację ma ogromna kariera Miodu Manuka MGO™. Zyski ze sprzedaży tego gatunku wynoszą bowiem nawet 80% całego dochodu ze sprzedaży produktów pszczelich.
Także w Polsce Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa stara się wspierać pszczelarzy i co roku przeznacza dodatkowe środki finansowe na rozwój pasiek. W tym roku łączna suma przeznaczona na ten cel wynosi 35,5 mln zł. O dofinansowanie mogą ubiegać się pasieki, w których prowadzona jest zarejestrowana i nadzorowana działalność w zakresie utrzymywania pszczół. Wnioski można składać w biurach powiatowych ARiMR tylko do 31 maja 2022 r.
Dużym wsparciem dla pszczół są różnego typu programy mające na celu ochronę pszczół i pasiek
Jak człowiek może dbać o pszczoły?
Przyczyną zmniejszającej się ilości pszczół jest utrata siedlisk spowodowana m.in. intensywnym rozwojem miast, monokulturami rolniczymi, intensyfikacją rolnictwa opartą na sztucznych pestycydach czy brakiem zalesień.
Czego potrzebują pszczoły? Przede wszystkim odpowiedniego i stale dostępnego pokarmu. Dużą rolę mogą odegrać tutaj gospodarstwa rolne oparte na bioróżnorodności oraz wolne od środków chemicznych, czyli wszelkie uprawy ekologiczne.
W środowisku miejskim naturalnym wsparciem dla pszczół jest budowa siedlisk kwiatów i kwietnych łąk. Możemy do tego wykorzystać ogrody, miejskie skwery, nieużytki, balkony, a nawet parapety.
Wybierając konkretne gatunki do swych rabat, pamiętajmy, by były to rośliny miododajne. Kwiaty przyjazne pszczołom to najczęściej te pachnące i długo utrzymujące się na roślinach, takie jak: lawenda, dalia, jeżówka, nasturcja, słonecznik, dalia, nagietek, facelia czy pełnokwiatowe wrzosy.
Niezwykle istotne jest też, by zapewnić pszczołom stały dostęp do pokarmu. Dlatego sadząc rośliny, starajmy się, by były jak najbardziej różnorodne, a przede wszystkim kwitły w różnym czasie. W sklepach ogrodniczych można już kupić gotowe mieszanki (tzw. bomby kwiatowe) składające się z roślin, dzięki którym pszczoły mogą zbierać nektar i pyłek od wczesnej wiosny do późnej jesieni.
Nie bójmy się odrobiny bałaganu w naszym ogrodzie. Zamiast wypieszczonego, przyciętego pod linijkę trawnika, zostawmy nieskoszone fragmenty trawy czy niezagrabione liście. Będą świetną kryjówką oraz miejscem na budowę gniazd dla dzikich pszczół i innych owadów zapylających. Kategorycznie nie wypalajmy liści i traw! To nie tylko śmierć dla pożytecznych owadów, ale także ogromne zagrożenie pożarowe.
Coraz bardziej popularnym rozwiązaniem są hotele lub domki dla pszczół. To nieco sztucznie stworzone przestrzenie, których celem jest zachęcenie owadów zapylających do zakładania gniazd. Najczęściej mają kształt pudełek z daszkiem, w których znajdują się rurki oraz kanaliki, gdzie owady mogą składać jaja. Taki domek oprócz bezpiecznego i przyjaznego miejsca dla owadów może odgrywać fantastyczną rolę edukacyjną.
I na koniec – unikajmy sztucznych nawozów i pestycydów! Zamiast tego warto sięgnąć po naturalne odżywki i środki ochrony roślin, takie jak kompost, obornik czy humus. W sprzedaży dostępne są też ziołowe mieszanki do sporządzenia nawozu, możemy go również przygotować sami, np. z pokrzyw. Jeżeli już musimy użyć bardziej inwazyjnych preparatów, róbmy to rano lub późnym wieczorem. Podlewanie ogrodu również lepiej zostawić na wieczór.
Po prostu – chrońmy pszczoły!