Czy wiesz, co je królowa pszczół? Jej menu jest naprawdę elitarne – składa się z kremowej substancji produkowanej przez robotnice. To royal jelly (a po polsku mleczko pszczele). Właśnie ten pokarm decyduje o tym, która larwa stanie się królową i będzie żyła wielokrotnie dłużej niż jej siostry. Już od starożytności doceniają go też ludzie.
Co sprawia, że ten naturalny eliksir budzi zachwyt zarówno w ulu, jak i poza nim? Dlaczego w niektórych krajach spożywa się go tonami? I czy mleczko pszczele to rzeczywiście mleko, podobne do tego ssaków? Poznaj 7 ciekawostek o mleczku pszczelim!
1. Co to jest mleczko pszczele i dlaczego nie ma nic wspólnego z mlekiem?
2. Dlaczego mleczkiem pszczelim karmiona jest tylko jedna pszczoła w ulu?
3. Od Olimpu po cesarzy – jak różne kultury traktowały royal jelly?
- Grecka ambrozja – czy mleczko pszczele było boskim pokarmem?
- Medycyna chińska i siła życiowa qi
- Japonia – kraj, który pokochał royal jelly
4. 7 faktów, które zaskoczą Cię o mleczku pszczelim
- Królowa żyje nawet 50 razy dłużej niż robotnica
- Pszczoły produkują je tylko przez tydzień życia
- Japończycy zjadają 180 ton mleczka pszczelego rocznie
- Autentyczność royal jelly rozpoznasz po jednym kwasie
- Ile się je mleczka pszczelego w Polsce? Zaledwie 1500 kg rocznie
- Mleczko pszczele nie jest słodkie – wręcz przeciwnie
- Pozyskanie royal jelly to zegarmistrzowska robota
5. Dlaczego mleczko pszczele nadal pozostaje „tajemnicą ula”?
6. FAQ – najczęściej zadawane pytania na temat royal jelly
- Dlaczego royal jelly nazywane jest „pokarmem królowej”?
- Jakie są różnice między mleczkiem pszczelim a pyłkiem kwiatowym?
- Dlaczego mleczko pszczele jest takie drogie?
- Czy mleczko pszczele można mieszać z miodem?
- Czy mleczko pszczele uczula?
Co to jest mleczko pszczele i dlaczego nie ma nic wspólnego z mlekiem?
Royal jelly (powstałe na bazie francuskiego określenia z XVIII wieku – gelee royale [1]) to specjalna substancja produkowana przez pszczoły robotnice. Skąd pochodzi mleczko pszczele? Do jej wydzielania dochodzi po spożyciu papki miodowo-pyłkowej, jednak nie na skutek trawienia i wydalania. Młode osobniki robią to przy pomocy gruczołów gardzielowych (hypopharyngeal glands), które znajdują się przedniej części głowy.
Cel? Dostarczenie pszczołom w konkretnej fazie wzrostu energii i najważniejszych składników odżywczych. To pożywienie dla malutkich larw oraz królowej.
Skąd więc polska nazwa „mleczko pszczele”? Chociaż może mylić, z mlekiem łączy je jedynie kremowa konsystencja i… wyjątkowo odżywczy charakter. Nawiązuje zresztą właśnie do mleka matki i jego właściwości.
Chcesz wiedzieć więcej na temat royal jelly? Sprawdź artykuł: Mleczko pszczele – niezwykły dar pszczół, o którym mało kto wie!
Dlaczego mleczkiem pszczelim karmiona jest tylko jedna pszczoła w ulu?
Royal jelly jest przede wszystkim pokarmem królowej pszczół. To jednak nie do końca prawda, że spożywa je tylko jeden osobnik. Do czego służy mleczko pszczele w ulu?
W rzeczywistości wszystkie larwy pszczół otrzymują mleczko pszczele – jednak tylko przez pierwsze 3–4 dni życia [2]. To ich „starter” do szybkiego rozwoju. Dopiero później większość larw przechodzi na dietę z miodu i pyłku.
Wyjątkiem jest przyszła królowa – jedyna karmiona wyłącznie mleczkiem pszczelim przez cały etap larwalny. To właśnie dzięki temu staje się w ulu tak ważną postacią: rośnie szybciej, żyje znacznie dłużej i uzyskuje zdolność składania jaj. A to jeszcze nie wszystko. Królowa dostaje royal jelly także później, by wspierać jej płodność w trakcie czerwienia (a więc właśnie składania jaj).
Od Olimpu po cesarzy – jak różne kultury traktowały royal jelly?
Fascynacja niezwykłymi właściwościami mleczka pszczelego sięga znacznie dalej, niż mogłoby się wydawać. Przez wieki różne kultury przypisywały mu niemal mistyczne znaczenie... Royal jelly było symbolem siły, długowieczności i wyjątkowości – i produktem zarezerwowanym dla tych, którzy mieli „królewskie” przywileje. Jakie miejsce zajmowało w historii i tradycji?
Grecka ambrozja – czy mleczko pszczele było boskim pokarmem?
„Od starości i śmierci chroniła ich ambrozja. Zawierała ona tajemniczą siłę i nawet zwykły człowiek mógł stać się nieśmiertelnym, spożywając ten pokarm cudowny” – tak pisał Jan Parandowski w „Mitologii” [3]. Czy to możliwe, że ambrozją było właśnie mleczko pszczele?
To z Grecji pochodzą pierwsze wzmianki na temat royal jelly [1]. Niektórzy historycy sugerują nawet, że starożytni Grecy wierzyli… że bogowie Olimpu mają w ambrozji m.in. właśnie ten produkt pszczeli!
Dodatkowo Arystoteles przypisał spożywaniu mleczka pszczelego wzrost siły fizycznej. Przypuszczał również, że odgrywa ono rolę w poprawie zdolności intelektualnych [1].
Medycyna chińska i siła życiowa qi
Według tradycyjnej medycyny chińskiej (TCM) qi to energia życiowa, która przepływa przez całe ciało i podtrzymuje wszystkie funkcje organizmu – od oddechu, przez trawienie, po aktywność umysłową i emocjonalną. Można porównać ją do siły witalnej.
Mleczko pszczele było szeroko wykorzystywane w TCM od czasów starożytnych jako środek wzmacniający qi, wspierający energię, długość życia i odporność organizmu. Dodatkowo kiedyś ten produkt pszczeli był wytwarzany wyłącznie w ogrodach królewskich. Uważano go za źródło długowieczności i witalności, także seksualnej i nawet w podeszłym wieku – szczególnie na dworach starożytnych chińskich dynastii [1, 4].
Japonia – kraj, który pokochał royal jelly
Mleczko pszczele jest cenione w Azji od tysięcy lat. W XX wieku japońscy naukowcy zaczęli jednak intensywniej badać właściwości royal jelly, a kraj szybko stał się jego istotnym producentem i konsumentem. Dziś Japonia nie tylko promuje tę substancję jako suplement diety, lecz także wykorzystuje mniej tradycyjne sposoby stosowania mleczka pszczelego – dodanie go do kosmetyków, napojów oraz innych produktów.
Dlaczego ten kraj tak pokochał wydzielinę pszczół? W japońskiej kulturze, gdzie troska o zdrowie i starzenie się „z godnością” są szczególnie ważne, royal jelly uchodzi za naturalny sposób na podtrzymanie energii, urody i jasności umysłu. Tym samym Japonia uczyniła z mleczka pszczelego prawdziwą ikonę długowieczności.
7 faktów, które zaskoczą Cię o mleczku pszczelim
Na pierwszy rzut oka wygląda jak niepozorna, perłowa papka. A jednak to właśnie royal jelly decyduje o tym, kto w ulu zostanie królową, a kto zwykłą robotnicą. Co jeszcze warto wiedzieć o tej substancji? Poznaj ciekawostki o mleczku pszczelim!
1. Królowa żyje nawet 50 razy dłużej niż robotnica
Co odróżnia królową pszczół od pozostałych mieszkanek ula? To nie geny – to dieta. Podczas gdy robotnice letnie żyją zaledwie 4–6 tygodni, a zimowe do 6 miesięcy, królowa karmiona mleczkiem pszczelim może dożyć nawet 5 lat [5]. A to oznacza to, że jej życie jest od 10 do nawet 50 razy dłuższe niż życie innych pszczół w kolonii. Royal jelly wystarcza, by zmienić los larwy i podtrzymać królewską długowieczność.
2. Pszczoły produkują je tylko przez tydzień życia
Dlaczego mleczko pszczele jest uznawane za tak wyjątkowe? Nie bez znaczenia pozostaje również czas produkcji. Okazuje się, że jest on naprawdę ograniczony! Tę wydzielinę pszczoły produkują w wieku ok. 6–14 dni. Potem ich gruczoły zaczynają natomiast wydzielać enzymy trawienne [6].
3. Japończycy zjadają 180 ton mleczka pszczelego rocznie
Już wiesz, że Azjaci po prostu kochają royal jelly – i to od wieków. Jak podkreślają badacze z Katedry Pszczelarstwa UWM w Olsztynie [2]: „W konsumpcji mleczka na świecie przodują Japończycy. Rocznie spożywają oni 180 t tego produktu”.
Niektóre źródła mówią nawet, że spożycie wzrosło i może wynosić nawet 400–500 ton [7]. W 2024 roku wartość suplementów z mleczkiem pszczelim na tym rynku szacowano na 0,25 mld dolarów, a w 2033 r. ma osiągnąć 0,5 mld dolarów [8]. Japońskie zainteresowanie tym produktem pszczelim pobija więc wszelkie rekordy.
4. Autentyczność royal jelly rozpoznasz po jednym kwasie
Prawdziwe mleczko pszczele można rozpoznać po obecności jednego, wyjątkowego związku – kwasu 10-hydroksy-2-decenowego (10-HDA). To najbardziej charakterystyczny składnik występujący w royal jelly, stanowiący nawet do 66% wszystkich kwasów tłuszczowych w jego składzie [2]. Jeśli producent potwierdza obecność tego związku, produkt można uznać za autentyczny.
5. Ile się je mleczka pszczelego w Polsce? Zaledwie 1500 kg rocznie
Badacze z Katedry Pszczelarstwa UWM w Olsztynie wskazali również spożycie mleczka pszczelego w Polsce. Na początku wieku wynosiło tylko 1500 kg na rok [2]. Wraz z popularnością tej substancji liczba ta mogła odrobinę wzrosnąć, jednak brakuje aktualnych danych. Mimo wszystko w Polsce wciąż bardzo mało mówi się o royal jelly i mało kto o nim w ogóle słyszał.
6. Mleczko pszczele nie jest słodkie – wręcz przeciwnie
Chociaż wyróżnia się kremową konsystencją i pochodzi z ula, mleczko pszczele wcale nie jest słodkie jak miód… Jego naturalna postać wyróżnia się intensywnym smakiem: określanym jako kwaśny, gorzkawy, a nawet lekko piekący. Nic dziwnego, że dla wielu osób to ogromne zaskoczenie.
7. Pozyskanie royal jelly to zegarmistrzowska robota
Jak pozyskiwane jest mleczko pszczele? To skomplikowany proces, który wymaga ogromnej pszczelarskiej wiedzy i niezwykłej precyzji! Royal jelly wydobywa się z mateczników – to struktury do hodowania królowych.
Aby zmobilizować pszczoły do ich wytworzenia i wydzielania mleczka pszczelego, pszczelarze stosują specjalne metody z troską o dobrostan tych cennych owadów. Z jednego matecznika można pozyskać średnio 230 mg royal jelly, czyli zaledwie niewielką szczyptę.
Dlaczego mleczko pszczele nadal pozostaje „tajemnicą ula”?
Za tradycyjne produkty z ula uznaje się przede wszystkim miód, czasem także pyłek pszczeli, propolis czy wosk. Mleczko pszczele, choć niezwykle cenne, wciąż pozostaje produktem stosunkowo mało znanym i rzadko stosowanym. Dlaczego?
Chodzi przede wszystkim o wyzwania, które stoją przed pszczelarzami w trakcie pozyskiwania royal jelly (już wiesz, że wymaga to niezwykłej precyzji i umiejętności). Co więcej, mleczko szybko traci swoje właściwości bez odpowiednich warunków przechowywania lub obróbki (np. liofilizacji, w takiej formie najczęściej znajduje się w suplementach) – więc nie wszyscy podejmują się tego zadania.
Mimo ogromnego potencjału w wielu krajach (w tym w Polsce) royal jelly nadal funkcjonuje więc jako substancja „dla wtajemniczonych” – ukryty skarb ula, znany głównie pasjonatom i specjalistom.
FAQ – najczęściej zadawane pytania na temat royal jelly
Chcesz wiedzieć więcej o mleczku pszczelim? Poznaj odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania na temat tej ciekawej substancji!
Dlaczego royal jelly nazywane jest „pokarmem królowej”?
Royal jelly jest nazywane „pokarmem królowej”, ponieważ to jedzenie spożywane przez pszczelą królową przez całe stadium larwalne i w trakcie składnia jaj. To właśnie dzięki niemu rozwija się inaczej niż inne larwy – staje się większa, płodna i żyje wielokrotnie dłużej niż robotnice.
Jakie są różnice między mleczkiem pszczelim a pyłkiem kwiatowym?
Royal jelly jest wydzieliną gruczołów gardzielowych oraz pokarmem dla larw i królowej, a pyłek kwiatowy jest zbierany bezpośrednio z kwiatów i stanowi m.in. pokarm dla robotnic. Różnią się też właściwościami.
Dlaczego mleczko pszczele jest takie drogie?
Mleczko pszczele to jeden z najtrudniejszych do pozyskania produktów pszczelich – każda jego porcja wymaga precyzyjnej pracy i specjalnych warunków w ulu. Royal jelly wymaga również przestrzegania zasad przechowywania lub odpowiedniej obróbki.
Czy mleczko pszczele można mieszać z miodem?
Tak, to bardzo częsta praktyka. Mleczko pszczele w czystej postaci jest wyjątkowo nietrwałe – dlatego często łączy się je z miodem, który działa jak naturalny konserwant. W takiej formie może być przechowywane do roku.
Czy mleczko pszczele uczula?
Royal jelly, podobnie jak inne produkty pszczele, może powodować uczulenie. Alergia może wywoływać m.in. problemy żołądkowe lub wysypkę [6].