Planując dalekie i dosyć kosztowne podróże, często stajemy przed trudnym wyborem. Australia i Nowa Zelandia to dwa niezwykle interesujące kraje, które znajdują się w podobnej odległości od Polski (od ok. 13 do 18 tys. kilometrów). Wiadomo także, że nie od dziś rywalizują ze sobą w każdej możliwej kategorii, także w przyciąganiu do siebie turystów. A zatem, Australia czy Nowa Zelandia? Pokażemy kilka różnic i… być może pomożemy Wam zdecydować!
- Australia czy Nowa Zelandia – podróże
- Australia czy Nowa Zelandia – koszty
- Australia czy Nowa Zelandia – klimat
- Australia czy Nowa Zelandia – atrakcje
- Australia czy Nowa Zelandia – życie codziennie
Australia czy Nowa Zelandia – podróże
Główną turystyczną różnicą między Australią i Nową Zelandią są odległości między miastami. Australia słynie z ogromnych obszarów pustynnych, dlatego chcąc podróżować przez ten kraj, musimy przygotować się na długie trasy przez „środek niczego”. Oczywiście stanowi to niemałą atrakcję – podróżując w ciągu dnia, możemy podziwiać pustynię, a w nocy obserwować stamtąd rozgwieżdżone niebo (żadne miejskie światła nie zakłócą nam widoku!).
Po Nowej Zelandii można natomiast swobodnie poruszać się z miasta do miasta w zaledwie kilka godzin, a nawet przekraczać przy tym różne strefy klimatyczne. Obydwa kraje dysponują dobrze rozwiniętą komunikacją publiczną, więc nie trzeba obawiać się braku odpowiedniego środka transportu. Posiadacze prawa jazdy mogą bez problemu podróżować zarówno przez Australię, jak i Nową Zelandię. Pamiętajcie tylko o ruchu lewostronnym! ;)
Australia czy Nowa Zelandia – jakie są koszty?
Wybierając się do któregokolwiek z tych krajów, musimy liczyć się z dużymi wydatkami. Przede wszystkim na bilety lotnicze. Tak dalekie podróże wiążą się z kosztami rzędu kilku tysięcy złotych, więc musimy być na to przygotowani.
Planując podróż do Australii lub Nowej Zelandii, warto mieć na uwadze wysoki koszt lotu samolotem
Wiadomo, że na miejscu możemy zaoszczędzić, wybierając tańsze miejsca noclegowe zamiast 5-gwiazdkowych hoteli, jednak musimy pamiętać, że zarówno dolary australijskie, jak i nowozelandzkie są sporo droższe od złotówki, a to generuje dodatkowe koszty. Jeśli dodatkowo zamierzamy korzystać z płatnych atrakcji i dużo podróżować po kraju, całkowity koszt takiej wycieczki może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Australia czy Nowa Zelandia – klimat
Nowa Zelandia jest krajem o klimacie oceanicznym podzwrotnikowym i umiarkowanym, ciepłym morskim. Średnia temperatura latem (czyli w trakcie zimy na naszej półkuli) osiąga od 14 do 19 stopni, a zimą od 3 do 12. Cieplej jest zawsze w północnej części kraju. W Nowej Zelandii często deszcz może pokrzyżować nasze podróżnicze plany, ale wiele osób twierdzi, że to właśnie we mgle i deszczu nowozelandzkie fiordy wyglądają najbardziej majestatycznie.
Australia jest zdecydowanie lepszym wyborem dla osób lubiących klimat podrównikowy i równikowy. Średnia temperatura latem to około 29 stopni, a zimą 21. Warto jednak pamiętać, że lato przynosi fale upałów i wilgoci, co może być uciążliwe, a nawet niebezpieczne, jeśli planujemy całodzienne podróże, zwłaszcza pieszo. Jest to natomiast najlepsza pogoda na plażowanie, kąpiel w oceanie i sporty wodne.
Australia czy Nowa Zelandia – atrakcje
W Nowej Zelandii zapierający dech w piersiach krajobraz stanowią obrazy niczym z Władcy Pierścieni. Majestatyczne góry, lodowce, fiordy, krystalicznie czyste jeziora i lasy zatopione w najczystszym powietrzu świata to już wystarczający powód, aby zachęcić do podróży na wyspy. Jednak dziewicze krajobrazy to nie wszystko, co oferuje nam kraj kiwi.
Nowa Zelandia często nazywana jest mekką sportów ekstremalnych. Miłośnicy adrenaliny znajdą tam dosłownie wszystko, co można sobie wyobrazić. Skoki na bungee, rafting, ogromne tyrolki, gigantyczne huśtawki zawieszone nad przepaścią to tylko kilka przykładów aktywności mrożących krew w żyłach. Każdy znajdzie tam coś dla siebie!
Będąc w Nowej Zelandii, warto oczywiście zobaczyć wszystkie miejsca, które do tej pory oglądaliśmy tylko na zdjęciach. Góra Cooka, zatoka Milford Sound czy jezioro Tekapo to obowiązkowe nowozelandzkie atrakcje. Oprócz tego warto także poznać kulturę rdzennych mieszkańców – Maorysów, którzy organizują specjalne pokazy dla turystów, dzięki którym możemy poznać bliżej to fascynujące plemię.
Co więcej, to z Nowej Zelandii pochodzi miód manuka. Wyjątkowy miód pozyskiwany z krzewu manuka porastającego dziewicze, czyste tereny kraju. Znajdziemy go tam właściwie w każdym sklepie. Jeśli nigdy nie próbowaliśmy miodu manuka, Nowa Zelandia jest idealnym miejscem, żeby pokusić się o sprawdzenie jego niezwykłego smaku. Choć i w Polsce możemy zrobić to bez większych problemów :)
Niewątpliwie Nowa Zelandia słynie z krzewów Manuka, z których pszczoły tworzą wyjątkowy miód
Australia to z kolei zachwycające, bezkresne czerwone pustynie, rafa koralowa, opera w Sydney i piękne, piaszczyste plaże. Trudno spierać się o to, który krajobraz jest piękniejszy, ponieważ obydwa zachwycają w zupełnie inny sposób. W Australii znajduje się również Uluru, czyli ogromna, czerwona skała będąca jednocześnie świętym miejscem Aborygenów. To jeden z najczęściej wymienianych symboli Australii, który zdecydowanie trzeba zobaczyć!
Wielka Rafa Koralowa to kolejny punkt, który trzeba odhaczyć na mapie, kiedy wybieramy się do kraju kangurów. Musimy się jednak spieszyć, bo przez zmiany klimatyczne i działalność człowieka rafa koralowa umiera. Prawdopodobnie w nie tak dalekiej przyszłości nie pozostanie z niej nic i nie będzie już zachwycać i cieszyć oczu.
W odróżnieniu od Nowej Zelandii, w Australii (zwłaszcza w większych miastach takich jak Melbourne czy Sydney) tętni nocne życie. W wielu miastach można wręcz zgubić się w sieci klubów nocnych, pubów, barów i wydarzeń kulturalnych. W tym kraju można zarówno obcować z naturą, jak i zacieśniać relacje społeczne z ludźmi.
Australia czy Nowa Zelandia – życie codzienne
Zarówno w Australii, jak i w Nowej Zelandii mieszkańcy są przyjaźni i pozytywnie nastawieni do każdego. Język również nie stanowi bariery, ponieważ w obydwu krajach angielski jest jednym z języków urzędowych. Na początku możemy mieć problem ze zrozumieniem akcentu czy niektórych wyrazów typowych dla slangu i żargonu. Jednak koniec końców na pewno dogadamy się z każdym.
Warto pamiętać, że mieszkańcy tych krajów żywo kibicują swoim drużynom rugby. W Nowej Zelandii kibicuje się drużynie All Blacks, a w Australii Wallabies. Niech was więc nie zdziwią grupy kibiców ubranych w barwy ukochanej drużyny (czarne w Nowej Zelandii, złoto-zielone w Australii).