Pszczelarze dobrze wiedzą, że pasieka to podstawa chowania i hodowli pszczół. Sprawdź, jakie ule stoją w dzisiejszych pasiekach, gdzie najlepiej założyć pasiekę i czy jeszcze dzisiaj można spotkać w Polsce barć?
Pasieki - co warto wiedzieć?
Pasieka to teren, na którym znajdują się ule. Szerzej, pasieką określamy także wszystkie ule należące do danego pszczelarza, a także inne budowle czy urządzenia, które ułatwiają jego pracę. Dzięki pasiekom można pozyskiwać miód i dbać o pszczoły, a także kontrolować ich aktywność.
Pasieka może być stacjonarna albo wędrowna, przenośna. Ta pierwsza, jak się łatwo domyślić, nie zmienia miejsca zarówno w okresie zimowym, jak i w sezonie aktywności pszczół. Pasieka przenośna „wędruje” w sezonie w poszukiwaniu jak najlepszych miejsc z roślinami miododajnymi.
Pasieka założona na górskim zboczu
Ul ulowi nierówny
Nie ma pasieki bez uli, a różnorodność tych pszczelich domków potrafi zadziwić! We współczesnym pszczelarstwie wyróżnia się najczęściej trzy systemy uli, w zależności od tego, w jaki sposób ul można rozbudować. Mamy zatem ule stojaki (rozbudowa w pionie), ule leżaki (rozbudowa w poziomie) i ule nadstawkowe (rozbudowa gniazda w poziomie).
Szczególnie malownicze są ule figuralne, rzeźbione na kształt ludzi (od świętych po postaci literackie, jak Zagłoba), rzadziej zwierząt. Były popularne zwłaszcza na Dolnym Śląsku. Świadczyły o zamożności właściciela pasieki, a poza tym pełniły funkcje czysto użytkowe – w wydrążonej figurze można było spokojnie zmieścić całą pszczelą rodzinę wraz z plastrami, a pszczelarz miał do niej dostęp z przodu lub z tyłu rzeźby.
Do dzisiaj w wielu skansenach można podziwiać zabytkowe ule, figuralne i nie tylko. Najstarsza kolekcja uli liczy sobie ponad trzy tysiące lat – odkryto ją w Izraelu, w dolinie Jordanu. Cylindryczne gliniane ule znalezione przez archeologów pamiętają czasy króla Salomona!
Fantazyjnie rzeźbione ule: nie tylko funkcjonalne, ale także dekoracyjne
Od bartnictwa do pszczelarstwa
Zanim jednak rozpowszechniło się pszczelarstwo jakie znamy dzisiaj, na terenie Polski najczęstszą formą pozyskiwania miodu było bartnictwo. Nie budowano nadziemnych uli, ale wykorzystywano barcie, czyli komory wydrążone w pniach drzewnych. Kiedy większość terenów naszego kraju pokrywały lasy i puszcze, była to najbardziej naturalna i najprostsza forma zbierania miodu.
Choć bartnictwo zanikło w Polsce pod koniec XIX wieku, dziś się powoli odradza, a liczbę barci szacuje się na około setkę. Pszczoły zresztą bardzo lubią leśne okolice, ponieważ obfitość roślin w lesie i w pobliżu pozwala im gromadzić dużo nektarów i pyłków przez cały sezon kwitnienia.
W takiej dziupli w drzewie pszczoły również mogą znaleźć sobie dom!
Gdzie założyć pasiekę?
To podstawowe pytanie dla początkujących pszczelarzy! Wybór miejsca pod pasiekę jest bardzo ważny: powinien spełniać kilka podstawowych warunków, żeby pszczoły dobrze się chowały i produkowały smaczny miód.
Przede wszystkim, trzeba ocenić okoliczne zasoby pożytkowe, czyli rośliny, które będą dostarczać nektar i pyłki. Łąki, lasy, sady z dala od uczęszczanych dróg to idealne sąsiedztwo dla pasieki. Mile widziane są zwłaszcza lipy, maliny, wierzby oraz roślinność wodna kwitnąca nad możliwie nieuregulowaną rzeką.
Zasadniczo, im bardziej „ekologiczna” okolica i im więcej różnorodnych roślin miododajnych, tym lepiej. Należy zwłaszcza unikać monokulturowych upraw i oprysków, które są dla pszczół zabójcze. Najprostszy wybór to pasieka na wsi, ale w wielu miastach również działają pasieki, jak choćby na dachach publicznych budynków. Dobrym przykładem jest ta na dachu Sejmu w Warszawie!
Pasieki znajdują się w coraz bardziej niespodziewanych miejscach!