Christchurch to pierwsze oficjalne miasto, które powstało na wyspach Nowej Zelandii. Na przestrzeni dekady zyskało międzynarodową sławę za sprawą tragedii, jakie je spotkały. Trzęsienia ziemi i zamachy terrorystyczne pozostawiły ślad w wizerunku miasta, które jednak wciąż zachwyca pięknem i powoli powstaje jak feniks z popiołów. Wybierając się do Christchurch, możemy na własne oczy zobaczyć, jak piękne, wysokorozwinięte miasto odzyskuje swoją utraconą świetność.
- Christchurch - położenie i historia
- Strzelaniny w Christchurch
- Trzęsienia ziemi w Christchurch
- Dlaczego warto odwiedzić Christchurch
- Atrakcje w Nowej Zelandii - co warto zobaczyć w Christchurch
Atrakcje Nowej Zelandii - Miasto Christchurch
Christchurch jest trzecim pod względem liczby ludności (370 tysięcy) miastem Nowej Zelandii. Znajduje się na wschodnim wybrzeżu Wyspy Południowej nad Zatoką Pegaza. Posiada największy w całym kraju port morski i jest stolicą regionu Canterbury. Christchurch jest najodleglejszym od Polski miastem powyżej 100 000 mieszkańców. Znajduje się w odległości aż 17 703 kilometrów od Warszawy!
Pierwsi ludzie pojawili się w Christchurch około 1250 roku - były to plemiona polujące na wymarły już gatunek - ptaki moa. Europejczycy przybyli tam w 1815 roku, czyli 45 lat po odkryciu przez Jamesa Cooka Wyspy Południowej (nazwanej wówczas “wyspą Banks”). Po przybyciu pierwszych zorganizowanych grup osadników, w Anglii zdecydowano o nadaniu miastu nazwy Christchurch, a w 1856 otrzymało ono prawa miejskie i stało się oficjalnie pierwszym miastem Nowej Zelandii. Liczyło wówczas 900 mieszkańców.
Miasto bardzo dynamicznie się rozwijało, a w momencie rozpoczęcia I Wojny Światowej było już wyraźnie centralnym miastem regionu Canterbury. Na budynkach głównych ulic było już widać zdobienia w różnych stylach architektonicznych, a niektóre z nich były nawet tynkowane. W okresie międzywojennym pojawiły się także konstrukcje żelbetowe na wzór amerykańskich. W tym czasie ludność wciąż była w przeważającej części brytyjska. Dopiero po II Wojnie Światowej zaczął się zwiększać odsetek ludzi spoza Wielkiej Brytanii.
Współcześnie Christchurch wciąż jest przywracane do swojej dawnej świetności. Trzęsienia ziemi sprzed dekady oraz nie tak dawne strzelaniny w meczetach odcisnęły swoje piętno zarówno w krajobrazie miasta, jak i w sercach mieszkańców. Pomimo tragedii, jakie spotkały Christchurch, miasto warto odwiedzić. Mimo wyraźnych znaków przeszłości Christchurch wciąż zachwyca pięknem i emanuje chęcią przywrócenia stanu sprzed czarnych kart w jego historii.
Christchurch jest miejscem, w którym można się zrelaksować
Strzelaniny w Christchurch
Christchurch jest również niechlubnie kojarzone przez zamachy terrorystyczne, które miały miejsce w marcu 2019 roku. 28-letni Australijczyk Brenton Tarrant jeszcze przed rozpoczęciem ataku, zapowiadał w mediach społecznościowych atak na meczety Masdżid Al-Nur i Masdżid Linwood. W swoim 87-stronicowym rasistowskim manifeście zapowiedział “wielką wymianę i marsz w kierunku nowego społeczeństwa”. Jak sam mówi, zainspirowały go zabójstwa Andersa Breivika. Zanim wtargnął do meczetu, Tarrant rozpoczął transmisję na Facebooku i Twitterze relacjonując przebieg zamachu.
Strzelanina w Christchurch rozpoczęła się o 13:40 w meczecie Masdżid Al-Nur, gdzie w modlitwie dżummuah uczestniczyło około 300 osób. Przed godziną 14:00 w meczecie Masdżid Linwood rozpoczęła się kolejna strzelanina. W wyniku zamachu śmierć poniosło 51 osób, a 49 doznało obrażeń. Na broni, z której korzystał zamachowiec, wypisane było wiele rasistowskich haseł, a także daty bitew, m.in. Bitwy pod Wiedniem z 1683 roku. Bezpośrednio po zamachach, premier Nowej Zelandii zapowiedziała zmiany w dotychczas liberalnym prawie dotyczącym dostępu do broni.
Świadkowie strzelaniny w Christchurch nie mogli uwierzyć, że zamach miał miejsce akurat w Nowej Zelandii, która słynie z wielokulturowości, szacunku i tolerancji. Apelowali, żeby ten atak nie zaburzył zdrowych relacji pomiędzy różnymi kulturami, które Nowa Zelandia pielęgnowała od lat. Dzień strzelaniny w Christchurch jest często nazywany najczarniejszym dniem w historii Nowej Zelandii.
Trzęsienia ziemi w Christchurch
Kolejnym czarnym dniem w historii Christchurch było trzęsienie ziemi w 2011 roku. Epicentrum znajdowało się około 4 kilometry od Christchurch, w pobliżu miasta Lyttelton. Najsilniejszy wstrząs miał miejsce 22 lutego o godzinie 12:51. W wyniku trzęsienia ziemi zginęło 185 osób. Trzęsienie ziemi nastąpiło w tym samym miejscu także w 2010 roku, jednak wówczas spowodowało czasowe przerwy w dostawie prądu i ogromne zniszczenia, zwłaszcza w Christchurch. Na szczęście nie było ofiar w ludziach.
Dlaczego warto odwiedzić Christchurch?
Skutki trzęsienia ziemi w Christchurch możemy wciąż zauważyć podczas spacerów ulicami miasta, którego całkowita odbudowa może potrwać jeszcze około 10 lat. Mimo wszystko warto odwiedzić Christchurch, które pomimo tragedii, jaka je spotkała, oferuje wiele wspaniałych miejsc, piękne murale i częściowo zrekonstruowane budynki z czerwonej cegły. W odpowiedzi na trzęsienie ziemi w centrum Christchurch powstała inicjatywa o pierwotnej, napawającej nadzieją nazwie Re:START. Miejsce o późniejszej nazwie Container Mall to w wolnym tłumaczeniu kontenerowe centrum handlowe.
Spacer ulicami Christchurch może być cudowny
W październiku 2011 roku burmistrz Christchurch oraz premier Nowej Zelandii ogłosili oficjalne otwarcie Re:START. “Centrum handlowe” składało się wówczas z 27 kontenerów, w których ulokowano różne sklepy. Kontenery zostały wybrane ze względu na to, że były solidne, a jednocześnie można je było przenieść w razie potrzeby. W związku z tym, że kontenerowe centrum handlowe z założenia miało być tymczasowym rozwiązaniem, po zniszczeniach spowodowanych trzęsieniem ziemi, w 2018 roku zostało zamknięte.
Inicjatywy takie jak Re:START ukazują Christchurch jako miasto, które nie poddaje się pomimo ogromnej tragedii, jakie je spotkało. To miasto z duszą, którego mieszkańcy i ludzie sprawujący władzę zrobią wszystko, aby przywrócić jego dawne piękno i normalne funkcjonowanie. Christchurch warto odwiedzić między innymi po to, aby na własne oczy zobaczyć, jak odradza się z popiołów, aby znów stać się pięknym i móc oferować atrakcje dla zarówno dla mieszkańców, jak i turystów.
Co zobaczyć w Christchurch?
Zwiedzając Christchurch, warto przespacerować się do anglikańskiej katedry ChristChurch i złożyć hołd założycielom miasta. Obiekt znajduje się w ścisłym centrum miasta, na placu Cathedral Square. Wieża wraz z iglicą mają wysokość 63 metrów. Istnieje możliwość wejścia na taras widokowy wieży, aby obserwować Christchurch z szerszej perspektywy.
New Regent Street to deptak w centrum miasta z szeregowymi zabudowaniami w architektonicznym stylu hiszpańskiej misji. Ulica powstała z prywatnej inicjatywy w latach trzydziestych XX wieku i od początku miała być miejscem handlowo-usługowym. Na New Regent Street znajdują się liczne sklepy i kawiarnie, a wzdłuż niej kursuje zabytkowy tramwaj, który jest niewątpliwie atrakcją turystyczną Christchurch. Dla innego ruchu pojazdów ulica jest zamknięta.
Miejscem, które również trzeba zobaczyć podczas wycieczki do Christchurch, jest ogród botaniczny - znana atrakcja w Nowej Zelandii. Założony w 1863 roku ogród botaniczny w Christchurch zajmuje powierzchnię 30 hektarów i dzieli się aż na sześć sekcji, w których znajdziemy ogród ziołowy, ogród różany z 250 gatunkami róż, ogród skalny, ogród wrzosowy, ogród wodny, a także sekcję nowozelandzkich roślin. W zależności od pory roku, w tym “żywym muzeum” będziemy mogli podziwiać różne wystawy.
Będąc w Christchurch warto odwiedzić muzea
W Muzeum Canterbury spędzimy około 2-3 godziny na oglądaniu ponad dwóch milionów eksponatów z wystaw stałych i czasowych. Muzeum skupia się głównie na pierwotnym osadnictwie maoryskim, kolonizacji Nowej Zelandii i eksploracji Antarktyki. Stanowi również hołd dla założycieli miasta i jego pierwotnych mieszkańców.
W Christchurch znajduje się także Most Pamięci. Został zbudowany w 1923 roku nad rzeką Avon ku pamięci żołnierzy z regionu Canterbury, którzy walczyli w I Wojnie Światowej. Został zwieńczony ozdobnym łukiem i tablicami upamiętniającymi ważne bitwy I Wojny Światowej. Później dodano także tablice związane z II Wojną Światową. Obecnie stoi na betonowym placu i jest mostem pieszym.